Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »O wydarzeniach, które od zawsze były centrum wiary Kościoła, które wręcz stworzyły i tworzą Kościół.
Wiara kobiet nie udzieliła się innym. Uczniowie nie uwierzyli, że Jezus zmartwychwstał. Dlaczego w ten sposób św. Łukasz relacjonuje wydarzenie zmartwychwstania?
Czytając opowiadania o ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu zauważmy, iż wszyscy Ewangeliści zgodnie stwierdzają, że pod krzyżem i przy grobie Jezusa, poza umiłowanym uczniem, nie było Apostołów. Wszyscy Ewangeliści wspominają natomiast, że pod krzyż i do grobu Jezusa przyszły kobiety. Przekazy ewangeliczne różnią się w szczegółach, ale zgodnie stwierdzają, iż pierwszymi, które przyszły do grobu Jezusa, były niewiasty i właśnie one spotkały albo aniołów, albo samego Jezusa. Były to te same niewiasty, które obok Józefa z Arymatei i Nikodema uczestniczyły w pośpiesznym pogrzebie. Zaś główną bohaterką była Maria Magdalena, która stała się pierwszym świadkiem zjawienia się zmartwychwstałego Jezusa. Kobiety zatem były w tych najważniejszych momentach i to one świadczyły o wszystkim: jak Jezus umarł, gdzie i jak został pochowany, kiedy zmartwychwstał, jakie były Jego pierwsze słowa.
Uwaga w przekazach Ewangelii – iż to kobiety były świadkami Zmartwychwstania Pana jest bardzo ważna. Jeżeli bowiem – jak wskazują niewierzący – opowiadania ewangeliczne nie są prawdziwe, jeżeli są zmyślone, to trzeba się zastanowić, dlaczego autorzy natchnieni powołują się na niewiarygodnych świadków? W świecie starożytnego Bliskiego Wschodu kobiety traktowano lekceważąco. Znalazło to wyraz także w zwyczajach Izraela. Kobieta nie mogła występować w roli świadka w żadnej sprawie, w żadnym procesie. Stąd też wieści, które przyniosły kobiety o zmartwychwstałym Jezusie, spotkały się z niedowierzaniem. Można zatem domniemywać, że gdyby relacje o zmartwychwstaniu zostały wymyślone, to nie przywoływano by jako pierwszych świadków relacji kobiet. Jeśliby Ewangeliści przedstawiali rzeczy zmyślone, to wskazywali by na mężczyzn, np. na Józefa z Arymatei i Nikodema, mężów, którzy cieszyli się powszechnym autorytetem; że to oni udali się do grobu Jezusa i spotkali się ze Zmartwychwstałym.
Ponadto wzmianki o spotkaniu kobiet ze Zmartwychwstałym z pewnością były kłopotliwe dla Apostołów. To bowiem oni byli urzędowymi świadkami zmartwychwstania Chrystusa. Warto zwrócić uwagę, iż Paweł, gdy wykazuje, że Jezus rzeczywiście zmartwychwstał, powołuje się na autorytet Dwunastu, a nie wspomina o kobietach: „Przekazałem wam na początku to, co przejąłem, że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem, i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu” (1 Kor 15,3-5). Tymczasem według ewangelicznych opisów o zmartwychwstaniu, Chrystus nie ukazał się najpierw swoim najbliższym uczniom, ale kobietom – Marii Magdalenie i innym.
Gdyby prawda o zmartwychwstaniu była wytworem pierwotnego Kościoła, to Ewangeliści nie upowszechnialiby przekazów, które rzucały cień na tych, którzy byli oficjalnymi świadkami zmartwychwstania Jezusa. Nie pisaliby o nieobecności przy pustym grobie Mistrza tych, którzy mieli być filarami wiary. Gdyby opisy o zmartwychwstaniu były zmyśleniami, to ich twórcy powinni podkreślić, że Piotr, który jest „skałą”, najpierw spotkał się ze Zmartwychwstałym, nie zaś kobiety. Tymczasem Łukasz wyraźnie pokazuje, iż Piotr nie uwierzył. Zobaczył pusty grób – ale nie uwierzył w prawdę o zmartwychwstaniu.
Niewątpliwie Ewangeliści przedstawili to, co się wydarzyło naprawdę. Gdyby zmyślali, wybraliby bardziej wiarygodnych w tamtej społeczności świadków, a nie kobiety. Nie rzucaliby też cienia na Apostołów, którzy w pierwotnym Kościele byli oficjalnymi i urzędowymi świadkami zmartwychwstania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |