Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jest to fragment książki "Biblijna historia zbawienia", który publikujemy za zgodą Wydawnictwa WAM.
Paruzja i epifania
Na oznaczenie powtórnego przyjścia Chrystusa, które ma zakończyć historię zbawienia, za Nowym Testamentem używamy dwu określeń, które pochodzą z języka greckiego. Przyjście Chrystusa będzie paruzją i epifanią.
Paruzja oznacza uroczyste przybycie władcy. W zastosowaniu tego terminu do ostatecznej interwencji Chrystusa widzimy przede wszystkim podkreślenie tryumfu. Chrystus przyjdzie jako władca, aby całkowicie zapanować. Pod tym względem drugie przyjście Chrystusa różni się całkowicie od pierwszego. Syn Boży bowiem przyszedł po raz pierwszy, aby służyć i dać życie za wielu.
Ten ostatni tryumf, który jest logiczną konsekwencją tamtej służby i uniżania, łączy się ze zwycięstwem nad wrogimi potęgami, siłami szatana, Antychrysta i nad śmiercią, która zostanie wrzucona w jezioro ognia (Ap 20,14).
Zwycięstwo nad śmiercią wiąże się z powszechnym zmartwychwstaniem, które towarzyszyć będzie paruzji Chrystusa.
Innym określeniem powtórnego przyjścia Chrystusa jest termin epifania czyli objawienie. Objawi się Chrystus, okaże się Jego wygrana, objawi się całe eklezjalne Ciało Chrystusa, ujawnią się sprawiedliwe rządy Boga nad światem, zostanie wszystkim publicznie oddana sprawiedliwość.
Wtedy nastanie Pełnia Kościoła, świat zostanie odnowiony, a nowe stworzenie w pełni odpowiadać będzie Bożemu planowi, przez co Bóg zostanie ostatecznie uwielbiony.
Widzimy, że pojęcia paruzji i epifanii są treściowo bardzo bogate i dlatego będziemy starali się w sposób bardziej szczegółowy omówić poszczególne ich aspekty.
Tryumf Chrystusa i wiernych
Pierwszym aspektem paruzji jest tryumf Chrystusa i wiernych. Nowy Testament tak właśnie ujmuje tę prawdę. Tryumf Chrystusa jest równocześnie tryumfem tych, którzy przystąpili do Niego, poszli za Nim, przeszli przez cierpienie i krzyż na wzór Chrystusa i dlatego odniosą zwycięstwo.
Chrześcijanin więc oczekuje paruzji z radością. Strach i drżenie ogarnie wówczas tych, którzy walczyli z Chrystusem lub wykreślili Go ze swego życia, oni zobaczą, że przegrali.
Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwalą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście glowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
(Łk 21,26-28)
Postawa ucznia Chrystusa różni się w oczekiwaniu paruzji od postawy innych ludzi. Chrześcijanin podnosi głowę, nabiera ducha, raduje się, w zwycięstwie Chrystusa jest bowiem i jego zwycięstwo.
Musimy przyznać, że ta wizja daleka jest od przeciętnego sposobu myślenia wielu chrześcijan. Tryumf Chrystusa zapowiadany tak dobitnie w Nowym Testamencie napawa niejednego z nas jakimś lękiem, ale też trzeba tak postępować, aby spotkanie z Chrystusem wracającym tryumfalnie mogło nas radować.
Jego tryumf jest porażką zła, w tym tryumfie uczestniczy tylko ten, kto wypowiedział zdecydowaną walkę wszelkiemu złu w sobie. Taka jest właściwa postawa chrześcijanina, wezwanego do współtryumfowania z Chrystusem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |