Dlaczego Maryja poszła do Elżbiety? Czy nie powinna zostać z Józefem, który zastanawiał się, co ma czynić, jak się zachować w tej nowej i trudnej dla nich sytuacji?
Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła
Napełniona Duchem Świętym Elżbieta po raz drugi zwraca się do Maryi: „Błogosławiona jesteś” (Łk 1,45); „szczęśliwa jesteś, że wypełnią się słowa powiedziane Ci przez Pana”. Wiara staje się motywem szczęścia Maryi. Znamienne jest, że Elżbieta używa terminu, który potem pojawia się na górze błogosławieństw. Jezus bowiem także mówi błogosławieni – szczęśliwi. Słowa te kieruje do ludzi ubogich, do głodnych, płaczących, prześladowanych (zob. Łk 6,20-22). Warto zwrócić uwagę, że to stwierdzenie – ów makaryzm (błogosławieni – gr. makarios) nie jest formułą życzeniową (obyś był błogosławiony, bądź błogosławiony), ale stanowi stwierdzenie faktu, który już się dokonał.
Pozdrowienie anioła Gabriela i błogosławieństwo Elżbiety stały się fundamentem wszystkich modlitw sławiących wielkość i godność Matki Pana; stały się fundamentem kultu maryjnego.
W Łukaszowym opisie Elżbieta jest niejako przedstawicielką Kościoła. Kościół bowiem od pierwszych dni swego istnienia jest napełniony Duchem Świętym i dzięki Jego światłu coraz lepiej rozumie zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa. Kościół jak Elżbieta uznaje Maryję za Matkę Zbawiciela. Jako Matka Syna Bożego jest Ona godna wielkiej czci i uwielbienia. Wspólnota Kościoła – jak najpierw anioł, a potem Elżbieta – z wielką czcią zwraca swoje oczy w stronę Matki Pana.
Wspólnota Kościoła widząc ciągłość między pozdrowieniem anioła a błogosławieństwem wypowiedzianym przez Elżbietę, połączyła oba wyznania i uczyniła z nich modlitwę, która stała się wzorcem wszystkich innych modlitw sławiących wielkość i godność Maryi. Pozdrowienie anioła Gabriela i błogosławieństwo Elżbiety stały się fundamentem kultu Matki Pana. Cześć Maryi oddawano już w drugim pokoleniu Kościoła, czego świadkiem był św. Łukasz. Kościół od najdawniejszych czasów wierzył, że Matka Boża jest obecna w sposób czynny we wspólnocie wierzących. Jak w domu Elżbiety Jej głos wywołał niezwykłe skutki – poruszenie się dziecka i napełnienie Elżbiety Duchem Świętym – tak też i w Kościele nieustanna Jej modlitwa przed Panem, wyprasza dla wierzących potrzebne łaski.
Maryja może czuć się szczęśliwa z tego powodu, że bezgranicznie zawierzyła Bogu. Znamienne jest, iż po tych słowach Elżbiety Maryja zaczyna niezwykłą i piękną pieśń będącą wyrazem Jej wewnętrznej radości, wdzięczności i religijnej żarliwości[14].
Końcowa uwaga słów pozdrowienia o „tej, która uwierzyła” prowadzi do uwielbienia Maryi. Nawiązując do Abrahama stojącego na początku historii Izraela, Maryja staje się reprezentantką nowego ludu Bożego. Wyeksponowanie Jej wiary jest porównywane z opisywanym w Łk 1,18 zwątpieniem Zachariasza; z tego powodu nazywa się Ją „Matką wierzących”. Poprzez nazwanie Maryi błogosławioną Elżbieta zapoczątkowała Jej kult w świecie. Słowa Elżbiety utwierdzają Maryję w przekonaniu, że spełniła się zapowiedź anioła[15].
[1] Św. Maksym z Turynu, Z „Kazań”. Kazanie 52,1, w: Ojcowie Kościoła Łacińscy. Teksty o Matce Bożej, red. S.C. Napiórkowski, tł. W. Eborowicz, W. Kania, Niepokalanów 1981, s. 78-79.
[2] Zob. F. Mickiewicz, Ewangelia według św. Łukasza, cz. 1, Częstochowa 2011, s. 123.
[3] Zob. D. Baldi, W ojczyźnie Chrystusa. Przewodnik po Ziemi Świętej, Kraków-Asyż 1993, s. 152.
[4] Choć termin ten występuje także i później w epilogu w Łk 24,46.
[5] Zob. np. Rz 12,8. 11; 2Kor 7,11-12; 8,7-8; Hbr 6,11; 2P 1,5; Jud 1,3; zob. F. Mickiewicz, Komentarz do Ewangelii według świętego Łukasza, cz. I, s. 124.
[6] Zob. S. Fausti, Wspólnota czyta Ewangelię wg św. Łukasza, Kraków 2006, s. 41.
[7] Zob. R.J. Abramek, Implikacje Magnificat (Łk 1,46-55) dla teologii sanktuarium Maryjnego, „Studia Claromontana” 4 (1983), s. 15.
[8] Zob. M. Mikołajczak, Pozycja społeczna Maryi (Łk 1,5-2,52), „Salvatoris Mater” 1 (1999), s. 227
[9] Zob. M. Bednarz, Ewangelia św. Łukasza (1,1-8,56), Bierz i czytaj, t. I, Tarnów 2000, s. 73.
[10] Zob. M. Bednarz, Duszpasterski komentarz do Nowego Testamentu. Ewangelia wg św. Łukasza (Łk 1,1-12,59), Tarnów 2009, s. 35.
[11] Zob. R.J. Abramek, Implikacje Magnificat (Łk 1,46-55) dla teologii sanktuarium Maryjnego, s. 19-20.
[12] Zob. szerzej: W.M. Stabryła, „Matka Pana” (Łk 1,43) w świetle krytyki historyczno-literackiej. Czy św. Łukasz wyznaje Boże macierzyństwo Maryi?, „Salvatoris Mater” 10(2008), s. 23-41.
[13] Zob. R.J. Abramek, Implikacje Magnificat (Łk 1,46-55) dla teologii sanktuarium Maryjnego, s. 13.
[14] Zob. A. Valentini, Pierwsze zapowiedzi oddawania czci Matce Pana (Łk 1,39-45), „Salvatoris Mater” 4(2002), s. 11-33.
[15] Zob. F. Mickiewicz, Ewangelia według św. Łukasza, cz. 1, s. 127.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |