Łatwiej pisać o niepewności. O lękach i wątpliwościach. Kłodach rzucanych pod nogi. Pewność? Owszem, gdy fala życia niesie. Gdy chwyceni za ręce śpiewamy o miłości potężnej jak śmierć. Gdy sukces pogania sukces.
Tym bardziej zadziwia Paweł. Bity, więziony, w trudach i znoju, w niebezpieczeństwach na lądzie i morzu – pisze o pewności. Ale tu nic nie powinno zadziwiać. Jeśli cokolwiek, to logika wydarzeń. Po tylu przejściach i próbach on już wie. Ma błogosławioną pewność, jaką czasem można dostrzec u ludzi będących u kresu. Bo młodość to fantazja i brawura. Pewność jest cechą wieku podeszłego.
Najtrudniej pomiędzy jednym a drugim. Gdy fantazji zaczyna brakować a dojrzałość za którymś jeszcze niedoszłym zakrętem. Wówczas przydatną wydaje się być rada poety:
(Rabindranath Tagore)
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
MGSwroclaw
Nic mnie nie odłączy
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.