Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Bóg kananejski. Słowo semickie Baal
znaczy „pan", „właściciel", „mąż". Może być użyte jako nazwa pospolita
lub własna. W tym drugim przypadku dotyczy boga Baala. W Biblii nie
zawsze jest jasne, który sens jest zamierzony. Inna trudność związana
jest z użyciem słowa „baal" jako imienia. Z jednej strony Baal jest
szczególnym bóstwem o charakterystycznych atrybutach i funkcjach. Z
drugiej - również inne bóstwa niż ten szczególny Baal mogą być nazywane
Baalem. Bóg kartagiński Baal Hamon wydaje się mieć cechy bóstwa El. W
Biblii El przymierza (Sdz 9,46) i Baal przymierza (Sdz 8,33) oznaczają
to samo bóstwo.
Tło kananejskie. Niezależnie od tych problemów, cechy Baala są jasne. Baal jest bogiem pogody, łączonym z burzą. Najlepiej znany jest z literatury z Ras Szamra (Ugarit, XV w. przed Chr.); grecki historyk Filon z Byblos (ok. 63-141 po Chr.) zebrał dodatkowe cenne informacje o Baalu, którego zwał zresztą Zeusem. W Ras Szamra Baal był nazywany synem Dagona, co trudno zharmonizować z ogólniejszym przekonaniem, że ojcem panteonu był El. Baala, znanego też jako Hadd (Hadad - w Syrii), nazywano „Księciem", „Potężnym", Jeźdźcem na obłokach" (określenie raz zastosowane w Biblii do Jahwe, Ps 68,5). W Ras Szamra małżonką, a także siostrą Baala była Anat.
Zjawiska towarzyszące burzy były ściśle łączone z Baalem. Baal miał wyznaczać porę deszczową. Chmury należały do jego orszaku. Piorun był jego bronią, a nawet jego wynalazkiem. Okna pałacu Baala odpowiadały otworom w chmurach, z których spadał deszcz. Deszcz był ważny dla rolnictwa kananejskiego i w konsekwencji, Baal był bogiem płodności - nadzwyczajnym kochankiem i dawcą obfitości.
Literatura ugarycka przechowała cykl mitów, których bohaterem był Baal. Wiążą one Baala z górą Safon. Opowiadają o jego walce z Lotanem (Lewiatanem) i jego zmaganiach z innym wrogiem, zwanym Jamm (Morze) i Mot (Śmierć). Walka Baala z Jammem pozostawiła ślad w piśmiennictwie izraelskim w postaci opowiadań o walce Jahwe z wrogami (potworami) morskimi i aluzji do niej (np. Iz 51,9b-10; Ps 74,13). Dzięki tym walkom Baal zdobył pierwsze miejsce wśród bogów; wprawdzie Baal ginie, ale odżywa, dostarczając literaturze ugaryckiej intrygujących i dramatycznych momentów.
Relacja między El a Baalem w mitologii kananejskiej jest przedmiotem sporu. Istnieją pewne pośrednie świadectwa o antagonizmie między tymi ważnymi bogami, gdyż rywalizowali o pierwsze miejsce w panteonie. Istnieją jednak także świadectwa o panującej między nimi zgodzie. Filon z Byblos donosi o pewnym rozwiązaniu, według którego Baal rządził na ziemi za pozwoleniem El; wielu uznało takie rozwiązanie kwestii relacji między tymi dwoma najważniejszymi bogami kananejskimi za najlepsze.
Baal a starożytny Izrael. Kult Baala był szeroko rozpowszechniony w świecie syropalestyńskim i stał się celem wrogiej krytyki religijnej ze strony Izraela. Małżonką Baala w Palestynie nie była Anat, lecz Aszera (Sdz 3,7) lub Asztarte (Sdz 2,13; 10,6). Synkretyzm zatarł różnice między Anat, Aszerą i Asztarte, które zresztą nie miały znaczenia dla autorów izraelskich. Kult Baala przybierał odmienną formę w różnych miejscach: Baal przymierza w Sychem (Sdz 9,4), Baala z Peor w Szittim (Lb 25,3); Baala „Zebub" („much"?; ale może powinno być „Zebul", „książę") u Filistynów (2 Krl 1,2-3); może jeszcze Baala z Hamon (Pnp 8,11). Izebel wprowadziła do Samarii kult Baala tyryjskiego (1 Krl 18,19). Nie jest całkiem jasne, czy lokalnych baalów uważano za manifestacje jednego wielkiego boga Baala czy za odrębne bóstwa.
Sprzeciw wobec kultu Baala jest stałym tematem piśmiennictwa
izraelskiego. Pisma deuteronomiczne wielokrotnie potępiają oddawanie
czci Baalowi, mówiąc też czasem o Baalach. Historyk deuteronomiczny
pochwala zniszczenie świątyni Baala w Jerozolimie podczas buntu
przeciwko Atalii (2 Krl 11,8) i przekazuje dawne opowiadania o
konflikcie między czcicielami Jahwe i zwolennikami Baala (Sdz 6,25-32;
1 Krl 18,16-40). Walkę z kultem Baala z wielkim zaangażowaniem wiedli
prorocy izraelscy, zwłaszcza w IX w. przed Chr. i później. Stawka była
wielka. Kult Baala był bardzo popularny. Wiele imion izraelskich
zawierało element „baal" (np. Beeliada). Choć słowo „baal" w tych
imionach mogło się odnosić do Jahwe jako Pana, ich obecność świadczy o
„erozji" czci należnej jedynie Jahwe. Niektórzy autorzy izraelscy
zmieniają element „baal" w imionach na „boszet" („wstyd"), jak np. w
imieniu Iszboszet. Skoro Jahwe mógł być nazwany panem, baalem, istniało
niebezpieczeństwo, że Bóg Izraela nabierze cech kananejskiego boga
pogody. W jakiejś mierze nie musiało to naruszać charakteru Jahwe.
Potęga burzy i dar płodności natury można było ujmować również jako
przejawy działania Jahwe. Jednak Baal był bogiem współżycia płciowego,
a jego kult obejmował akty erotyczne, co raziło Izraelitów; pełna
identyfikacja Jahwe z Baalem nie była możliwa. Prorocy Izraela walczyli
zatem o zachowanie obrazu transcendentnego Jahwe oraz z kananejską
koncepcją Baala jako boga przyrody.
(za: EB)