Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »oznacza obraźliwe mówienie,
spotwarzanie, przeklinanie. Obraza jest tym cięższa, im bardziej
znacząca jest godność osoby, przeciwko której są zwrócone uwłaczające
słowa; dlatego szczególnie wielką obelgą jest bluźnienie przeciw władcy
lub bóstwu.
W tekstach biblijnych czasownik „bluźnić” oraz rzeczownik
„bluźnierstwo” mogą występować bez dodatkowych określeń, wtedy nazywają
czyny skierowane przeciwko Bogu. Niekiedy pojawiają się wyraźne
odniesienia, potwierdzające religijny charakter tych najcięższych
wykroczeń: „bluźnił przeciw Panu Bogu” (Dn 3,96); „bluźnili imieniu
Boga” (Ap 16,9).
Wielkość tego grzechu wynika przede wszystkim z faktu obrazy samego
Boga. Czyn tego rodzaju jest przeciwieństwem uwielbienia Jego godności
i uznania Jego działania; bluźnierstwo jest zatem znakiem bezbożności.
Prawo Mojżeszowe stawiało je na równi z przestępstwami zagrożonymi
najsurowszą sankcją: „Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany
śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go” (Kpł 24,16). W Nowym
Testamencie, a zwłaszcza w Ewangelii św. Marka, grecki czasownik
„bluźnić” - blasfemein oraz odpowiadający mu rzeczownik blasfemia są
używane w znaczeniu religijnym w sposób dość jednorodny i wyraźny.
Określają one wystąpienie przeciw mocy Boskiej poprzez jej
odrzucenie lub przypisanie jej komu innemu. Uczeni w Piśmie zarzucają
Jezusowi uzurpację tego, co może tylko Bóg: odpuszczenie grzechów (Mk
2,7). On z kolei ostrzega ich przed bluźnierstwem przeciwko Duchowi
Świętemu z powodu oskarżenia, że egzorcyzmy dokonywane są mocą szatana
(Mk 3,29; por. 3,23-27). Arcykapłan zarzuca Jezusowi bluźnierstwo w
kontekście słów o zasiadaniu Syna Człowieczego po prawicy Mocy (Mk
14,64). Rzeczownik „bluźnierstwo” występuje w mowie Jezusa na temat
tego, co może uczynić nieczystym (Mk 7,14-23); na koniec w ten sposób
jest zakwalifikowane wystąpienie Jego przeciwników, którzy, szydząc
wprost z Jego godności Mesjasza i Króla Izraela, nie wierzą w Jego moc
zbawiania, objawioną w publicznej działalności (Mk 15,31).
(za: Gość Niedzielny Nr 8/2003)