MĄDROŚĆ
była wychwalana w literaturze starożytnego Wschodu od Mezopotamii poprzez Syrię aż do Egiptu, a jej forma biblijna nie była wcale najstarsza.
Jednym z najstarszych jej rodzajów była onomastyka, która polegała na zbieraniu i porządkowaniu w kategorie nazw zwierząt, roślin i przedmiotów. Tego rodzaju działalność autor biblijny przypisuje Salomonowi: ”Rozprawiał o drzewach: od cedrów na Libanie aż do hizopu rosnącego na murze. Mówił także o zwierzętach czworonożnych, o ptactwie, o tym, co pełza po ziemi, i o rybach” (1 Kr l5,13). Przekonanie o nadzwyczajnej mądrości Salomona wyraża porównanie: ”Mądrość Salomona przewyższała mądrość wszystkich ludzi Wschodu i mądrość Egipcjan” (1 Krl 5,10). Pochodziła ona od Boga, który dał królowi serce zdolne ”do odróżniania zła od dobra” (1 Krl 3,9).
W językach biblijnych najczęściej używane rzeczowniki oznaczające mądrość są rodzaju żeńskiego: w hebrajskim - hokma, a w greckim - sofía. Wulgata, czyli łaciński przekład całej Biblii, posiada także rzeczownik rodzaju żeńskiego - sapientia. Łaciński termin ma wspólną etymologię z czasownikiem sapere, który dosłownie znaczy ”mieć smak”, ”odczuwać”, ”rozumieć”.
W ostatnich wiekach poprzedzających przyjście Chrystusa wykształcił się kult mądrości. Polegał on na jej personifikacji akcentującej cechy kobiece: mądrość to ukochana, której szuka się gorliwie i z poświęceniem (Syr 14,22-25), matka opiekująca się dziećmi (Syr 14,26-27), oddana prowadzeniu domu (Syr 15,2-3), pani domu gościnnie zapraszająca na ucztę (Prz 9,1-6). Aluzja do jej rywalki Głupoty jest czytelna: ”Przy bramie swego domu usiadła, na tronie, na wyżynach w mieście, by wołać na przechodzących drogą, na tych, co prosto idą swymi ścieżkami” (Prz 9, 14-15). Posiadanie mądrości sprzeciwia się niegodziwej przyjemności, a mądrość zachowana daje prawdziwe szczęście i radość.
(za: ks. Artur Malina, Gość Niedzielny Nr 36/2004)