Widzimy Pawła na początku drogi. Zapominamy o sponiewieranym, wzgardzonym, przygniecionym ościeniem dla ciała...
Tylko miłość jest w stanie sprawić, że Jego wola złączy się z naszą.
Czytaj raz, drugi, trzeci… Aż zobaczysz o co Bogu chodzi.
Bóg widzi w ciemnościach. Najgłębszych. W ciemnościach bólu, rozpaczy, zniechęcenia, upadków, niewoli. On to wszystko widzi.
Święty Paweł nie rozumie przez Kościół instytucji czy organizacji, ale postrzega go jako żywy organizm, w którym wszyscy nawzajem na siebie oddziałują.
Nic od nas się nie zaczęło i na nas nie skończy. Do rodowodu Ludu dopisujemy jedną linijkę...
Mówiącemu „z pewnością Pan mnie wykluczy”, odpowiada „wejdź do radości Twego Pana”.
Są dwa namioty przekraczające wymiar pokrewieństwa i bliskości drogi. To namiot Abrahama i Namiot Spotkania.
Bóg lubujący się w kropli wody, kawałku chleba, wyciągniętej dłoni. Cudownie niecudowny. Nadzwyczajnie zwyczajny.
Postanawialiśmy, deklarowaliśmy… By po jakimś czasie znów wstydzić się wszystkich naszych uczynków.
Z Jego krzyża płynie dla nas nauka całkowitego zaufania Bogu, zdania się na Jego wolę
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na V niedzielę Wielkiego Postu roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.