Poruszył ich obraz Ukrzyżowanego czy Zmartwychwstałego? Poczuli się winni czy… zbawieni? I co miał na myśli apostoł wzywając do nawrócenia?
Bóg, który pragnie, by człowiek pokochał Go „całym sercem” (Pwt 4,29), nieraz stwierdza, że „jego serce jest daleko”.
Same ceremonie to stanowczo za mało.
Logika posiadania zwycięża myślenie o kształtowaniu siebie i swojego serca. I tym samym powoduje „skurcz serca”.
W dobie instalacji i dizajnu Cudowny Medalik i obrazek z Niepokalanym Sercem wydają się mało przemawiającymi reliktami świata, który odszedł.
Mogłem się bardziej postarać? Mogłem. Ale tragedii nie ma.
Rozważanie na Niedzielę Palmową ks. Mariusza Jagielskiego (wideo).
Serce to nasza tożsamość kształtowana przez całe nasze życie, a jednocześnie miejsce, w którym chce mieszkać Bóg. Najlepiej mówi o tym Ewangelia według św. Jana.
Kiedy człowiek odczuwa sytość, jego serce staje się stwardniałe, a pięści zaciskają w kieszeni plik banknotów.
Gdyby Jezus już na wstępie odtrącił ową grzeszną kobietę z flakonem alabastrowego olejku, to pewnie wcale by się nie nawróciła...
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.