To wciąż ta sama ofiara, a ja podczas Mszy świętej mogę mieć w niej udział...
To nie prawda, że odejście od Boga zawsze jest skutkiem przebywania w złym towarzystwie, niewłaściwych lektur, zbyt odważnych pytań i kwestionowania Bożego objawienia.
Co ma na myśli św. Paweł, gdy mówi o opieczętowaniu chrześcijanina Duchem Świętym?
W Roku Miłosierdzia ta scena nabiera wyjątkowego blasku.
Pamiętam, że wielu ludzi mówiło mi: „pełnij wolę Bożą, a będziesz szczęśliwy”.
O czym myślał, gdy zaczął podejrzewać, że jego ukochana oczekuje nie jego dziecka?
Serce to głębia, do której może sięgnąć sam Bóg. Maryja czeka na światło Ducha Świętego...
Tylko Bóg ma moc ochronić nas na wieczność.
... bo sam udział w jakimś rytuale, znaczy niewiele.
Potrzebujemy nadziei jak tlenu. Opowieść o drodze do Emaus to właśnie opowieść o nadziei. To historia o tym, jak Jezus Zmartwychwstały opatruje rany, leczy ludzi złamanych na duchu.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.