Garść uwag do czytań na II niedzielę po Bożym Narodzeniu z cyklu „Biblijne konteksty”.
Oczywiście twierdzić, że to wyraźna zapowiedź dzieła Jezusa to mocna przesada. Ale zapowiedź niejasna? Lekka aluzja, która ma coś zasygnalizować, a nie zgorszyć mocno stojących na gruncie monoteizmu Żydów?
No bo cały tekst można streścić słowami: stworzona przed wiekami Mądrość, ta, która towarzyszyła Stwórcy w stwarzaniu świata (przenika całe stworzenie) zamieszkała (rozbiła swój namiot) w Narodzie Wybranym (w Jakubie). Znany schemat? Pomijając chyba tylko fakt, że Mądrość jest tu nazwana „stworzeniem”, to prawie to samo co znamy z początku Ewangelii św. Jana, czytanym zresztą tej niedzieli: Odwieczny Syn Boży dla naszego zbawienia stał się człowiekiem.
I w tym duch należy chyba ten tekst rozumieć. Już w Starym Testamencie pojawiają się nieśmiałe sugestie, że Bóg mieszka wśród swojego narodu, wśród ludzi. Nic dziwnego, że w pewnym momencie zamieszka pełniej, zechce namacalnie objawić swoją obecność. Po to, żeby zbawić już nie tylko ten naród, ale wszystkich ludzi...
2. Kontekst drugiego czytania Ef 1,3-6.15-18
Drugie czytanie tej niedzieli pochodzi z początku listu do Efezjan. Składa się z dwóch fragmentów. I właściwie oba zostały nieco skrócone. Ale że tekst jest i bez tych fragmentów dostatecznie trudny w odbiorze zostańmy przy tym, co jest. Trudny w odbiorze, ale w zasadzie prosty. Zacytujmy
Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec
Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który napełnił nas
wszelkim błogosławieństwem duchowym
na wyżynach niebieskich w Chrystusie.
W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata,
abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.
Z miłości przeznaczył nas dla siebie
jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa,
według postanowienia swej woli,
ku chwale majestatu swej łaski,
którą obdarzył nas w Umiłowanym.
Przeto i ja usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. Proszę w nich, aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego. Niech da wam światłe oczy serca, tak byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych.
O co chodzi? Streszczając i spłaszczając: w pierwszej części o Boży plan zbawienia. Jeszcze zanim świat zaczął istnieć Bóg nas wybrał, Bóg nas chciał. Umyślił sobie, że w Jego Synu my staniemy się synami. I w przeciwieństwie do zbrukanego stworzenia, będziemy czyści i nieskalani. Ku Jego chwale.
W drugiej... Chodzi o otwarcie oczu. Aby ci, których Bóg wybrał zrozumieli, że są wybrani. Że Bóg ich ukochał zanim jeszcze powstał świat....
Czyli to Boży plan zbawienia. Znamienne, że nie powstał po ludzkim grzechu. Powstał "na początku", przed stworzeniem. Bóg wiedział jak będzie. A mimo to chciał człowieka. Chciał, by zaistniał. I już wtedy, wiedząc jak to będzie, przygotował koło ratunkowe. Plan zbawienia.
Ludzie często pytają dlaczego Bóg stworzył człowieka, skoro wiedział że ten zgrzeszy. I że w takim razie zasłuży na wieczną karę. Odpowiedź znajdujemy w opuszczonym fragmencie listu, w wierszu 10. Bóg chce „wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi”. Na pewno trzeba ostrożnie podchodzić do tezy, że piekło będzie puste, bo Bóg wszystkich zbawi. Ale w tym fragmencie widzimy, że Bóg ma taki plan. W człowieku pojednać ze sobą na powrót cały świat; świat w jakiś sposób skłócony z Bogiem. Czy uda się dokładnie cały, łącznie z wszystkim ludźmi? Skoro Bóg to planuje, to możemy mieć nadzieję, że będzie dobrze. Może my, wybrani przez Boga, mamy być takim zaczynem, dzięki któremu zbawienie rozlewa się na cały świat? Może ziarna dobra, które siejemy w świecie, kiełkują w duszach najgorszych grzeszników w chwili, gdy stoją na progu przejścia do innego świata? Możemy mieć taką nadzieję, ale pewnej odpowiedzi na to pytanie nie znamy. A czytany za chwilę tekst Ewangelii postawi sprawę jasno: nie wszyscy przyjmują Boża ofertę zbawienia. Przynajmniej tak na nasze oko.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |