Zwyczajnie, bezinteresownie

Garść uwag do czytań na czwartą niedzielę Adwentu roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.

2. Kontekst drugiego czytania Rz 16,25-27

Jedno zdanie. Tyle liczy sobie dokładnie drugie czytanie tej niedzieli. Ale za to jest to zdanie niezwykle rozbudowane. To tzw. doksologia, kończąca Pawłowy List do Rzymian. Doksologia czyli – jak chce Wikipedia – „pojęcie oznaczające formuły liturgiczne, które głoszą chwałę Boga, Jego wielkość i moc, ujawniającą się w tym, czego dokonał i czego nadal dokonuje dla człowieka, potwierdzane przez zgromadzenie wiernych aklamacją Amen”.

Doksologia pełni zazwyczaj rolę pewnego podsumowania. Jak Wielka Doksologia kończąca Modlitwy Eucharystyczne – przez Chrystusa z Chrystusem i w Chrystusie... –  czy chyba bardziej znane „Chwała Ojcu i Synowi...”. W Liście do Rzymian też jest podsumowaniem.

Temu, który ma moc utwierdzić was zgodnie z Ewangelią i moim głoszeniem Jezusa Chrystusa, zgodnie z objawioną tajemnicą, dla dawnych wieków ukrytą, teraz jednak ujawnioną, a przez pisma prorockie na rozkaz odwiecznego Boga wszystkim narodom obwieszczoną, dla skłonienia ich do posłuszeństwa wierze, Bogu, który jedynie jest mądry, przez Jezusa Chrystusa, niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.

Trochę skomplikowane, prawda? Zwłaszcza jeśli tylko się to słyszy, a nie ma się tekstu przed oczami. Co tu jest?

  • Jest o tym, że Bóg ma pewien tajemniczy plan. Nie był on znany ludziom wcześniej, ale teraz został ludzkości objawiony.
     
  • Ten tajemniczy plan nie do końca był nieznany. Zapowiadali go już prorocy (chyba chodzi o proroków Starego Testamentu, nie o dar prorokowania  w Kościele, bo jest mowa o pismach). Teraz został on ogłoszony – w domyśle, przez Jezusa Chrystusa – by i poganie mieli przystęp do Boga.
     
  • Bóg jest jedynym naprawdę mądrym. I jest tym, który w jakiś tajemniczy sposób może umocnić wiarę Rzymian, chroniąc ją od błędów tak, by była zgodna z Ewangelią tożsamą z tym, czego uczy Paweł.
     
  • Za te dzieła Ojcu – przez Jezusa – należy się uwielbienie....

    Hmmm... trzeba tu chyba wyjaśnić, że zwrot „należy się uwielbienie” nie oznacza, że Bóg się czegoś takiego domaga. Należy się, bo tak jest sprawiedliwie. Bo człowiek odkrywając mądrość Bożego działania, jeśli jest uczciwy, po prostu sam uznaje wielkość Boga.

    No a dlaczego przez Jezusa? Jezus jest jedynym Pośrednikiem między Bogiem i człowiekiem. On w najsensowniejszy z możliwych sposobów zadośćuczynił za grzech człowieka. Grzech był nieposłuszeństwem wobec Boga wynikłym z  braku zaufania do Niego. Jezus Chrystus był Ojcu posłuszny przez całe życie. I nie cofnął tego posłuszeństwa, a zaufał Bogu nawet w obliczu śmierci. Nasze uwielbienie Boga włącza się w to uwielbienie Ojca przez Syna...

Fajne podsumowanie tak trudnego listu prawda? Tych wiele słów, które padły w Liście do Rzymian, o usprawiedliwieniu, o świętym życiu,  można streścić w tak krótkich słowach. Bo wszystkie te wcześniejsze słowa mają tylko względne znaczenie. Są roztrząsaniem szczegółów. Najważniejsze, by pamiętać o czci należnej Bogu. Bogu, który przez wieki realizuje swój zbawienia wszystkich ludzi.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama