Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Po co o tym wspominam? Ten fragment Ewangelii Mateusza sprawia wrażenie relacji mocno chaotycznej. Jezus ciągle zajmuje się czym innym. Tak to chyba zresztą wyglądało: misja Jezusa nie była poukładana według jakiegoś schematu, a była ciągłym spotykaniem się z ludźmi. W różnych okolicznościach: czy to wtedy, gdy potrzebowali uzdrowienia, czy to wtedy towarzyszyły im różne wątpliwości. Jednocześnie przywódcy Izraela stawiali Mu coraz więcej zarzutów: a to, że przestaje z grzesznikami, a to, że uzdrawia mocą władcy złych duchów. Jeden wielki rozgardiasz. Nadziei, i niepewności, wiary i oskarżeń. Dziś nazwalibyśmy to jakimś tkwieniem w szumie informacyjnym. Kolejnym krokiem Jezusa jest więc – jeśli już trzymać się współczesnych określeń– próba uporządkowania tego chaosu; próba przechylenia nastrojów społecznych na swoją korzyść. Napisał Ewangelista:
Jezus, widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».
Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy – Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził.
Tych to Dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: „Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”.
Izrael jest jak owce bez pasterza. Panuje atmosfera nadziei, ale jednocześnie niepewności; radości, ale i zwątpienia. Ci niby mądrzejsi w Izraelu – faryzeusze i przywódcy – odcinają się od działalności Jezusa i krytykują ją. Jezus widzi, że sam nie da rady...
4. Warto zauważyć
A. Izrael jest jak owce bez pasterza; jest kompletnie zagubiony. Jak notuje Ewangelista – jest znękany i porzucony. Roboty czeka co niemiara.
Przez kogo znękany? No, można tłumaczyć, że niekoniecznie przez kogoś. Może po prostu przez różne życiowe doświadczenia – codzienne troski, choroby, opętania, konieczność ścierania się z różnorakim złem. Trudno jednak nie zauważyć, że na to znękanie składały się też w tamtym czasie skutki postępków konkretnych ludzi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |