Te krótkie, wypływające z treści Ewangelii rozprawki mogą pomóc czytelnikom w refleksji nad naszym chrześcijańskim esse et agere – być i działać. abp Alfons Nossol
75. Największy dar
Czy wszyscy mają dar czynienia cudów? Czy wszyscy posiadają łaskę uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć? Lecz wy starajcie się o większe dary, a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą: Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący (1 Kor 12, 29 – 13, 1).
Czy wolno pragnąć daru czynienia cudów? Mając moc cudotwórczą, można by pomagać tam, gdzie inne sposoby zawodzą. Niejeden święty miał ten dar – ale przecież żaden nie zamienił świata w raj. Nawet Jezus, gdy przyszedł do Nazaretu, „niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich niedowiarstwa” (Mt 13, 58). Te słowa znaczą, że od cudownych mocy ważniejsza jest wiara. I nie w cudach należy szukać sposobu na poprawę doli człowieka. W samym dziele stworzenia Bóg zawarł tyle możliwości. Człowiek uczy się je odnajdywać i wprzęgać w swoją służbę. Przestaliśmy bać się piorunów – bo są piorunochrony. Przestaliśmy marznąć – bo mamy ogrzewanie. Przestaliśmy bać się ospy – bo są szczepienia... Postęp nauk, rozwój techniki, doskonalenie medycyny, wciąż nowe środki łączności – to wszystko jest sięganiem po Boże dary. Tak wiele jeszcze nas trwoży? Tyle spraw nam zagraża? Tak, to prawda. I dlatego tak wiele jeszcze do zrobienia.
A tam, gdzie lęku najwięcej, tam, gdzie człowiek staje bezradny wobec przerastającej go rzeczywistości – tam można i trzeba sięgnąć po dar największy. Po dar miłości i darem uczynić samego siebie. Darować swój czas i swoją obecność. Swoje słowa i swoje siły. Swoje uczucia (one nie zawsze są tym samym, co miłość!) i nawet swoje życie. Gdy Janusz Korczak nie mógł uratować życia swoich dzieci, poszedł z nimi na śmierć. Nie był chrześcijaninem – ale przecież miłość nie jest wynalazkiem chrześcijan. Jest największym darem Boga dla wszystkich ludzi. Chrześcijanie wszelako powinni mieć większą tego świadomość, bo mają szczególny wzorzec miłości. Przecież Jezus mówił do swoich uczniów: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12). Miłość budująca na wierze w Jezusa, daje siłę przeogromną: „Kto we Mnie wierzy – mówi Jezus – będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni” (J 14, 12). Wspomniałem Korczaka. Ale przecież chrześcijan nie brakowało i nie brakuje wśród tych, którzy potrafią siłą miłości uciszyć ziemskie piekło. Nie brak postaci znanych całemu światu. Nie brak też wokół nas ludzi skromnych, zwyczajnych, słabych – a przecież wielkich i mocnych siłą miłości. Tej zwykłej, a tak bardzo potrzebnej na codzień.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |