Jest to fragment książki EWANGELIE z komentarzem duszpasterskim :. Wydawnictwa WAM
OCZYSZCZENIE ŚWIĄTYNI - J 2, 13-22
Św. Jan umieszcza oczyszczenie świątyni na początku publicznej działalności Jezusa, natomiast u synoptyków ma ono miejsce po tryumfalnym wjeździe do Jerozolimy i stanowi punkt kulminacyjny konfliktu z przedstawicielami oficjalnego judaizmu, staje się bezpośrednim powodem skazania Jezusa na śmierć. W tekście św. Jana oczyszczenie świątyni nie kończy, ale rozpoczyna ów konflikt. Obok cudu w Kanie Galilejskiej oczyszczenie świątyni jest kluczowym wydarzeniem i znakiem.
Jak do niego doszło?
Od samego początku Jezus objawia się jako pełnomocnik i wykonawca ostatecznej woli Boga wobec swego narodu i dotychczasowego porządku. Jezus występuje jako Ten, który posiada najwyższy autorytet od samego Boga. Dlatego w swoim działaniu Jezus jest niezależny od wszelkiej władzy ludzkiej, nie jest zobowiązany przestrzegać przepisów kultu panującego od wieków w świątyni.
Jezus jednak nie przyszedł, aby przekreślić kult i cały porządek związany ze świątynią, ale wypełnić jego symboliczny i proroczy charakter, a przede wszystkim dać początek nowej ekonomii /bawienia i porządkowi łaski. Odtąd On jest prawdziwą, żywą Świątynią - w której na zawsze zamieszkał Bóg i dlatego jako Bóg-Człowiek jest ośrodkiem kultu w Duchu i prawdzie (J 4, 21-24; Mt 12, 6; Ef 2,21;Ap21,22).
Ostra wymiana zdań z Żydami wskazuje, że oni nie byli zdolni tej prawdy zrozumieć. Największa zbrodnia, jaką wtedy można sobie było wyobrazić, to targnąć się na świątynię, największą świętość judaizmu, centrum życia i wiary narodu, miejsce kultu prawdziwego Boga, znak nadziei i poczucia bezpieczeństwa, skoro mieszka w niej sam Bóg. A jednak swoim czynem, zachowaniem i słowami Jezus odważył się na taki krok! Więcej, dał do zrozumienia - ni mniej, ni więcej - że zbliżył się koniec świątyni: możecie ją zatem zburzyć! Rzeczywiście, u synoptyków zapowiada zburzenie świątyni jerozolimskiej (Mk 13, 1-2; Mt 24, 1-2; Łk 21, 5-6). Ale Jezusowi nie chodzi o to, aby tak po prostu przyczynić się do zniszczenia świątyni.
W Janowej Ewangelii Jezus myśli o świątyni swojego ciała - a Ja w trzech dniach (= w krótkim czasie lub trzy dni po Mojej śmierci) wzniosą nową, żywą świątynię - ustanowię nowe centrum kultu i czci Boga: świątynię Mojego ciała uwielbionego!
Jezus w pełni zdawał sobie sprawę, że za takie zachowanie się w świątyni i takie słowa musi ponieść śmierć. Ale wie również, iż przez swoje zmartwychwstanie udowodni, że rzeczywiście został posłany przez Boga i wyposażony w najwyższy autorytet i pełnomocnictwa. Oto jest znak, którego Żydzi zażądali (J 2, 18).
Żydzi oczekiwali w czasach mesjańskich nowej świątyni, jeszcze wspanialszej niż pierwsza. Gdy jednak Jezus oznajmił, że te czasy właśnie się zaczęły, a z nimi nadszedł koniec starej świątyni i kultu trwającego w niej całe wieki -ściągnął na siebie nienawiść przywódców narodu.
Wiersz 13: w Kanie Galilejskiej Jezus znajdował się w gronie swych krewnych, przyjaciół i uczniów; panowała tam atmosfera radości, przyjaźni i życzliwości. Teraz Jezus przenosi się z Galilei do Jerozolimy, gdzie swoją publiczną działalność rozpoczyna od oczyszczenia świątyni. Staje się ono punktem zwrotnym w publicznej działalności Jezusa: tu w Jerozolimie obok wierzących uczniów Jezusa pojawiają się Żydzi, którzy z biegiem czasu i po kolejnych wydarzeniach staną się Jego nieprzejednanymi wrogami. Otworzyła się przepaść nieporozumień i niewiary (J 6, 30.36). Tak oto mamy początek konfliktu, który zaprowadzi Go na krzyż. Mówiąc językiem literackim: zawiązuje się akcja bosko-ludzkiego dramatu, który zakończy się śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa. Na końcu wierzącymi okaże się jedynie garstka Jego uczniów. Ale taki obrót sprawy był od dawna zapowiedziany (Ps 69, 8-9; 119, 139).
Wiersze 14-17: świątynia miała być miejscem modlitwy i kultu prawdziwego Boga, a uczyniono ją miejscem handlu i wymiany walut. Te praktyki budziły w oczach Boga obrzydzenie i wstręt. Teraz w osobie swego Syna wkracza, by zaprowadzić porządek. Z biczem w ręku dokonuje oczyszczenia świątyni: „z domu mego Ojca nie róbcie targowiska". To nie tylko był przejaw Jego żarliwej gorliwości o dom Ojca, która obudziła zaciekłą nienawiść (Ps 69, 10; 119, 139) - przyprawi Go ona o śmierć, czyli pochłonie - ale to znak, że nadeszły czasy mesjańskie, ostateczny okres historii zbawienia, zapowiedziany przez proroka (Za 14, 20-21).
Wiersz 18: przywódcy narodu od razu zdają sobie sprawę z powagi słów Jezusa i z tego, co Jezus uczynił. Dlatego wysyłają swoją delegację (Por. J 1,19), która kategorycznie żąda od Jezusa wiarygodnego znaku - cudu i domaga się, by Jezus wytłumaczył swoje postępowanie: „Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz!?".
Wiersze 19-22: odpowiadając, Jezus mówi obrazowo i w symbolach: „zburzcie tę świątynię" - czyli jeżeli Mnie zabijecie - „Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo": z martwych powstanę. W tych słowach Jezus mówi o sobie, że jest prawdziwą Świątynią Boga - tzn. miejscem Jego zamieszkania (J l, 14): odwieczne Słowo, które jest Bogiem poprzez cud Wcielenia, zamieszkało - w oryginale: rozbiło swój namiot wśród ludzi (Por. komentarz do J 1,14), a po zmartwychwstaniu to Wcielone Słowo stanie się ośrodkiem kultu w Duchu i prawdzie. Wokół tej Świątyni Bóg zgromadzi nową wspólnotę ludzi wierzących, tzn. mistyczne Ciało Jezusa (Ef 1,22-23), czyli Kościół czasów ostatecznych. Przez tajemnicę Wcielenia Bóg zamieszkał wśród ludzi - a Eucharystia ją kontynuuje.
Świątynia z kamieni była tylko niedoskonałym symbolem i zapowiedzią tej tajemnicy - a kto szczerze szuka znaku (tzn. jej potwierdzenia), ten otrzyma go w cudzie zmartwychwstania.
Gdy Jezus dokonywał oczyszczenia świątyni, nikt, nawet Jego uczniowie, nie zrozumieli tego wydarzenia. Dopiero Jego zmartwychwstanie oraz zesłanie Ducha Świętego przyniosło konieczne światło i ostateczną pewność, tak że uwierzyli Pismu - Starego Testamentu (Oz 6, 1-2) - i słowu, które wyrzekł Jezus.
Jezusowi, który wyrzucił z terenu świątyni zwierzęta ofiarne i przekupniów, nie chodziło tylko o to, że sprzedawano je w niewłaściwym miejscu. Jezus kładzie kres dotychczasowym ofiarom i w ogóle dotychczasowemu kultowi w tej świątyni. Jezus potwierdza tylko to, co powiedział i zapowiedział w Kanie: w Nim są już obecne nowe dary zbawienia - symbolizowane w nadmiarze cudownego wina -w Nim jest obecny sam Bóg, z którym każdy może się spotkać. Wskazuje na to Jego moc czynienia cudów. Nową prawdą jest tylko to, że droga do nowego kultu i spotkania z Bogiem prowadzi przez Jego śmierć i zmartwychwstanie: wskazują na to słowa Jezusa o zburzeniu i wzniesieniu na nowo w trzech dniach świątyni swego ciała. Chociaż ta myśl zawarta jest już w godzinie Jezusa (J 2, 4), która oznacza właśnie Jego śmierć i zmartwychwstanie, a nawet w słowach: „Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa" (J 1,17). Świątynia Heroda związana jest bowiem z prawem Mojżesza, które osiągnęło swój kres. Razem z Jezusem Chrystusem nastał nowy porządek Objawienia i Zbawienia - łaska i prawda. W tym porządku świątynią jest Jezus Chrystus zmartwychwstały i uwielbiony.
SAMARYTANKA - J 4, 1-42
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |