Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Garść uwag do czytań Uroczystości Zwiastowania Pańskiego z cyklu „Biblijne konteksty”.
Trzeba uczciwie powiedzieć, że Żydzi proroctwo Izajasza odnoszą do syna Achaza, Ezechiasza. Jednego z nielicznych pobożnych królów Judy. Taka interpretacja jest w zasadzie zgodna z dalszą częścią tego proroctwa.
Śmietanę i miód spożywać będzie, aż się nauczy odrzucać zło, a wybierać dobro. Bo zanim Chłopiec będzie umiał odrzucać zło, a wybierać dobro, zostanie opuszczona kraina, której dwóch królów ty się uląkłeś. Pan sprowadzi na ciebie i na twój lud, i na dom twego ojca czasy, jakich nie było od chwili odpadnięcia Efraima od Judy.
Zanim chłopiec jako tako podrośnie Aram i Efraim, których się teraz Achaz boi, upadną. Ale i Judzie się dostanie. Emmanuel będzie jadł „śmietanę i miód”. To synonim jedzenia porządnego, ale jednak ubogiego. Posiłku raczej pasterzy, nie rolników, co może zapowiadać upadek rolnictwa w kraju. Czyli – zapowiada prorok Achazowi – zubożejesz, twój kraj zubożeje. No i dostanie się pod obce wpływy.
Obraz tej sytuacji poetycko został zarysowany w dalszej części proroctwa...
W owym dniu zagwiżdże Pan na muchy przy końcu odnóg nilowych w Egipcie i na pszczoły w ziemi asyryjskiej. I przylecą, i wszystkie razem obsiądą parowy potoków i rozpadliny skalne, każdy krzak kolczasty i wszystkie pastwiska. W owym dniu ogoli Pan brzytwą, wynajętą za Rzeką, głowę i włosy na nogach, także i brodę obetnie. W owym dniu każdy będzie hodował sztukę bydła i dwie owce, a dzięki obfitemu udojowi mleka będzie jadł śmietanę. Zaiste, śmietanę i miód jeść będzie każdy pozostały w kraju. W owym dniu wszelki obszar, tam gdzie jest tysiąc winnych szczepów wartości tysiąca syklów srebrnych, będzie pastwą głogu i cierni. Ze strzałami i z łukiem wejdzie tam [myśliwy], bo cała ziemia będzie [pokryta] głogiem i cierniami. A we wszystkie góry, które się uprawiało motyką, nikt się nie zapuści, bojąc się głogu i cierni; posłużą one na wygon dla wołów i do deptania przez trzodę».
No dobrze, gdzie w tym wszystkim Mesjasz? Czemu Emmanuelem miałby nie być Ezechiasz, ale jakiś przyszły, bliżej nieokreślony ktoś? No właśnie. Izajasz zapowiada, że owego Emmanuela pocznie panna, dziewica. To przecież miał być znak. Znak, który miał przekonać Achaza. Jakim znakiem miałoby być urodzenie dziecka przez żonę Achaza? Nikt nie pomyślał nawet, że dziewicą mogłaby być matka Ezechiasza. Znaku więc nie było. Prorok prorokował fałszywie? A może tego znaku jeszcze nie było, ale kiedyś zostanie dany? I to już nie Achazowi, ale całemu Judzie i Izraelowi?
Uczniowie Jezusa poznając prawdę o dziewiczym poczęciu swojego Mistrza odkryli, że oto znak został dany. Teraz trzeba przestać kalkulować po swojemu. Trzeba zrobić to, czego nie zrobił Achaz: zaufać Bogu. Wespół z dalszymi zapowiedziami z Księgi Emmanuela szczegół ten każe chrześcijanom, patrzącym już z perspektywy wydarzenia Chrystusa, widzieć w proroctwie zapowiedź kogoś więcej, niż tylko dobrego króla Ezechiasza. Zwłaszcza że ów ktoś miałby nosić imię Emmanuel, „Bóg z nami”. Tylko Jezus Chrystus był w pełni tych słów znaczeniu Bogiem z nami...
Naciągane? Do Jezusa odnosi ten tekst Ewangelista Mateusz (1,22-23). Nie miałoby to może większego znaczenia, gdyby... Pewnie niektórzy czytelnicy pamiętają taką scenę, gdy Jezus „zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im (uczniom), co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego” (Łk 24, 27). Oczywiście nie wiemy, co wtedy Jezus powiedział. Ale być może... Skoro Apostoł Mateusz takiego argumentu użył....
2. Kontekst drugiego czytania Hbr 10, 4-10
Drugie czytanie wydaje się dość skomplikowane. Faktycznie, jest częścią Listu do Hebrajczyków. Dla nieobeznanych z teologią Ludu Starego Przymierza wiele rzeczy brzmi w nim zawile. I nie bardzo wiadomo, dlaczego autor z naciskiem twierdzi, co twierdzi. Dla wyjaśnienia dzisiejszego tekstu wystarczy tylko krótko: autor listu wskazuje na Jezusa jako Kapłana, który składa Bogu znacznie lepszą niż kapłani Starego Przymierza. I to ofiarę jedyną: z samego siebie. Przytoczmy tekst tego czytania.
Niemożliwe jest to, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy. Przeto Chrystus przychodząc na świat, mówi: „Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: «Oto idę, w zwoju księgi napisano o Mnie, abym spełniał wolę Twoją, Boże»”.
Wyżej powiedział: „Ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzechy nie chciałeś, i nie podobały się Tobie”, choć składa się je na podstawie Prawa. Następnie powiedział: „Oto idę, abym spełniał wolę Twoją”. Usuwa jedną ofiarę, aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.
Znamienna w tym tekście jest konstatacja: Bóg nie chce ofiar ze zwierząt czy pokarmów. Nie podobały się Bogu, choć składano je na podstawie nadanego przezeń prawa. Podoba mu się „pełnienie woli Bożej”. To ta ofiara posłuszeństwa powoduje uświęcenie wierzących w Chrystusa raz na zawsze.
Warto w tym momencie zauważyć, że kiedy autorzy Nowego Testamentu piszą o sensie krzyżowej śmierci Chrystusa mówią, że jej istotą było posłuszeństwo. Posłuszeństwo tak wielkie, że aż doprowadziło na krzyż, ale ciągle posłuszeństwo. Krew, męka nie dla nich samych, ale dlatego, że były wyrazem posłuszeństwa. Tak św. Paweł wyjaśnił w Liście do Rzymian (5, 19) „Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi”. Tak też twierdził w Liście do Filipian (2, 7b-8) „A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej". W Liście do Hebrajczyków jego autor pisze podobnie: posłuszeństwo. Krew dlatego, że była wyrazem posłuszeństwa aż do przelania krwi. Bo to posłuszeństwo bardzo wiele kosztowało.
W tekście oczywiście najbardziej zwraca uwagę zwrot „aleś Mi utworzył ciało”. Wyraźna aluzja do wcielenia. To cytat z Psalmu 40 (7), który zresztą autor cytuje tu szerzej. Problem w tym, że w tekście Psalmu nie ma „ciała” lecz „uszy”. I nie „utworzyłeś”, a „otworzyłeś” (albo „przygotowałeś”). Dlaczego autor listu do Hebrajczyków zmienił cytat? Być może uszy były dla niego synonimem ciała. Warto jednak pamiętać, że ostateczną wersję Starego Testamentu ustalono już dość późno. Już po Chrystusie Wprawdzie nie ma dowodów na istnienie takiego wariantu tekstu Psalmu (mogłoby nim być tłumaczenie Septuaginty), ale kto wie ;)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |