Pięćdziesiąt dni po odprawieniu symbolicznej Paschy, po ofiarowaniu i spożyciu baranka, którego krew na odrzwiach domów była rękojmią zbawienia, lud Izraela otrzymał Prawo wyryte palcem Bożym wyobrażającym Ducha Świętego. Podobnie też pięćdziesiątego dnia po męce Chrystusa, która była Paschą prawdziwą, sam Duch Święty został zesłany na uczniów.
Dla Ezechiela, podobnie jak dla Izraela i dla apostołów, Duch Święty zstępuje, aby ich posłać. Szechina unosi się do nieba, gdy ludzie grzeszą, lecz święci sprawiają, że zstępuje z powrotem. „Gdy Adam zgrzeszył, Szechina uniosła się do pierwszego nieba. Gdy Kain zgrzeszył, uniosła się do drugiego nieba (...). Gdy Egipcjanie grzeszyli w czasach Abrahama, uniosła się do siódmego nieba. W odpowiadający temu sposób siedmiu mężów sprawiedliwych wzniosło się, aby sprowadzić Szechinę na ziemię. Abraham sprowadził je z siódmego do szóstego nieba. (...) Później wzniósł się Mojżesz i sprowadził ją na ziemię" (Midr Rabba Pnp 5,1).Kiedy Bóg wybiera proroka, aby przekazać mu swoje słowo, posyła ku niemu rydwan swojej Chwały, wyobrażenie Ducha Świętego. Wizja »merkawy ma w formie dostępnej wyobraźni i duchowi przekazać doświadczenie Pięćdziesiątnicy; może ona pomóc nam lepiej zrozumieć zjawiska towarzyszące zstąpieniu Ducha Świętego na apostołów w wieczerniku.Ezechiel widzi ręce ludzkie ukazujące się pod skrzydłami istot żyjących; Targum uściśla, że „wybierają one żarzące się węgle spomiędzy cherubinów", aby je rzucać na ziemię. Ale nieco dalej (Ez 10,2) jest mowa o mężu odzianym w lnianą szatę, który „napełniwszy swe dłonie ognistym węglem z miejsca miedzy cherubinami" rozrzuca go po mieście. Te dwa obrazy mówią w tajemniczy sposób o „Synu człowieczym", o Tym, który z nieba zsyła ogień Ducha Świętego na świat.W wersecie 12 Targum mówi, że istoty żyjące kierują się tam, gdzie „wola" Boga nakazuje im iść, oddając w ten sposób wyrażenia „szły tam, dokąd Duch je prowadził" czy dokądkolwiek poruszał się Duch, tam szły (Ez 1,12.20). Duch Święty przychodzi do serc, aby pozwolić im pełnić wolę Ojca. Sam Duch Święty każe Izraelitom odpowiadać „Amen" na wolę Boga, którą przekazuje im Mojżesz.
W wersecie 14 widzimy istoty żyjące, wysłane, aby pełnić wolę Bożą, jak „powracają w mgnieniu oka", „okrążają ziemię", jak wracają znów razem „szybkie jak błyskawice" (Targ). Jest to ten sam ruch, co na Synaju, kiedy słowo Boga „wychodziło i krążyło nad obozem Izraela, a wróciwszy, ryło się w kamieniu" (Mech Wj 20). To znów Duch Święty, który przemienia serca kamienne w serca żywe i ryje na nich słowo Boga.
Grzmot towarzyszący słowu Boga i Jego teofanii także wprowadza nas w tajemnicę Pięćdziesiątnicy. W wersecie 14 pierwszego rozdziału Księgi Ezechiela Targum mówi, że ogłuszające odgłosy poprzedzają słowa Boga i są od nich różne. Szum skrzydeł, ogłuszające odgłosy, tworzą razem hymn chwały: „Istoty, żyjące wielbiły i błogosławiły Pana, Żyjącego, Króla wieków". Szum skrzydeł, grzmoty i błyskawice, to potęga hymnu chwały. Wszystko milknie jednak, gdy przemawia Bóg: „wówczas skrzydła ich ucichły wobec słowa" (Targ). Ta cisza, podobna do „ciszy na pół godziny" z Apokalipsy, pojawia się już w Księdze Mądrości: Gdy głęboka cisza zaległa wszystko, (...) wszechmocne Twe słowo z nieba, z królewskiej stolicy (...) runęło (Mdr 18,14-15).
Pośród zewnętrznej pieśni chwały i wewnętrznej ciszy Bóg kieruje słowo do zgromadzonego ludu czy też do poszczególnego proroka. W takiej chwili zstępują na nich „istoty z ognia", które sprawią, że staną się oni prorokami. O tym tajemniczym świetle (chaszmal), które towarzyszy zstąpieniu słowa, mówi ba-rajta: „Rabbi Jehuda mówił: Istoty żyjące mówią o ogniu (...) Kiedy słowo wychodzi z ust Świętego Błogosławionego, milczą; ale kiedy słowo nie wychodzi z ust Świętego Błogosławionego, mówią" (Hag 13 b).
Za każdym razem, gdy prorok otrzymuje słowo, ponawia się Pięćdziesiątnica; ale ponawia się ona również dla każdego człowieka, który studiuje Pismo Święte: „Pewnego razu rabbi Johanan ben Zakkaj jechał na ośle, a za nim rabbi Eleazar ben Arak prowadził osła. Rabbi Eleazar powiedział: Mistrzu, objaśnij mi rozdział z «dzieła o Rydwanie» (Merkawa). Rabbi Johanan zsiadł z osła, owinął się płaszczem i usiadł na kamieniu pod drzewem oliwnym. Rabbi Eleazar (który właśnie miał czytać ten rozdział), zapytał: Mistrzu, dlaczego zsiadłeś z osła? On mi odpowiedział: Nie przystoi, abym siedział na ośle, kiedy słyszę, jak mówi się o chwale mego Stwórcy. Na co rabbi Eleazar zaczął wykładać maasse merkawa; wówczas zstąpił z nieba ogień i otoczył wszystkie drzewa na polu. Wszystkie zaczęły śpiewać pieśń. Jaka to była pieśń? Chwalcie Boga, wszystkie istoty ziemskie, wody morskie, przepaście i drzewa owocowe, i wy wszystkie cedry, Alleluja! (...) Usiedli pod drzewem, aniołowie służący (którzy stają przed obliczem Boga) tańczyli przed nimi. Wówczas rzekł jeden anioł z wnętrza ognia: Oto prawdziwe dzieło o Rydwanie (...) Kiedy opowiedziano o tym rabbiemu Jozuemu, był on właśnie w drodze z rabbim Jozem kapłanem. Rzekli: My również objaśnijmy maasse merkawa! Wówczas rabbi Jozue rozpoczął. Był to czas przesilenia letniego, lecz niebo pokryło się chmurami, a na chmurze ukazała się tęcza; aniołowie pomocni zgromadzili się i przybyli, aby słuchać, jak ludzie, którzy zbierają się, aby przyjść i patrzeć na rozradowanie oblubieńca i oblubienicy" (Hag 14 b).
Na drodze do Emaus dwa inni podróżni powiedzą: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał (Łk 24,32). Jezus zmartwychwstały przekazywał im już Ducha.
Kiedy rabbi Johanan ben Zakkaj opowiadał cytowane wyżej zdarzenie, wykrzyknął: Szczęśliwe moje oczy, które to oglądały: we śnie znajdowałem się na górze Synaj, kiedy posłany do nas został głos Boga (bat Qol), który do nas przemówił: Wstąp tutaj.
Czy to przypadek, że Duch Święty posyła Filipa do jadącego wozem Etiopczyka, aby wyjaśnił mu Pisma? Słuchając Filipa Etiopczyk otrzymuje Ducha Świętego (Dz 8,26-39).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |