Na VIII niedzielę zwykłą C z cyklu "Wyzwania".
więcej »„Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało” – czytam dziś. (...) „Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta”.
Chcesz poznać człowieka? Posłuchaj co mówi i jak mówi. Jakich słów używa. Nie chodzi o to, na ile jest elokwentny, oczytany, ile zna trudnych słów. Posłuchaj czym żyje w swoim wnętrzu. Posłuchaj jakie ono jest. Bo z obfitości serca mówią usta człowieka.
Jeśli łatwo szydzi, obraża, doszukuje się u innych wad, a nawet je zmyśla, nie łudź się, że jest prawym gołąbkiem pokoju. Jeśli potrafi być wulgarny, ordynarny, nie myśl, że wnętrze ma czyste i niewinne. Z obfitości serca mówią usta człowieka.
Jeśli słuchasz człowieka, który nie atakuje, nie oskarża, a stara się tłumaczyć zło dostrzeżone w innych, nie traktuj go jak naiwniaka, który jest nieporadnym fajtłapą co nie zna życia. Bo być może – całkiem to prawdopodobne – masz przed sobą człowieka prawego, który widząc błoto stara się je ominąć i nie tapla się w nim obłudnie narzekając, że tyle go wokół niego, nie w nim samym....
Modlitwa
Oczyść, Jezus, moje serce. A potem chroń je przed brudem. Niech będę, proszę, człowiekiem błogosławieństw. Twoich dziewięciu błogosławieństw....