Na VIII niedzielę zwykłą C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Czytam dziś znów u Izajasza:
Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem.
Tylko tyle. I aż tyle. To lepsze niż umartwienia. Zmienić – na lepsze oczywiście - swoją postawę, zmienić sposób patrzenia na bliźnich, na swoje z nimi relacje. By nikt przeze mnie nie płakał, by nikt przeze mnie nie żył w strachu, niepewności, poczuciu poniżenia i wzgardy. Takie niby łatwe, a takie trudne...
Modlitwa
Nie daj, Boże, bym kogokolwiek ciemiężył. A jeśli tak jest, jeśli dziś już ktoś przez mnie płacze, to pomóż mi to dostrzec i naprawić