Jest na niej zaznaczone miejsce ukrycia skarbu. Są i wskazówki, jak do niego dotrzeć. Ewangelia Marka to swoista mapa chrześcijańskiego życia. Trzeba tylko odpowiednio na nią spojrzeć.
Dokąd wiedzie droga Jezusa i chrześcijanina?
Droga ucznia Jezusa.... Ostatnie nauki, jakich Jezus udzielał swoim bliskim, miały im uświadomić, że bycie Jego uczniem nie będzie bezproblemowe; że nieraz będzie wymagało pójścia na przekór i pod prąd. Sobie samemu i temu, jak wartościuje świat. Podprowadzały pod wybór zobrazowany postawą niewidomego z Jerycha, który uznając, że Jezus jest zapowiedzianym Mesjaszem odzyskał wzrok, a potem porzuciwszy dotychczasowość poszedł za Jezusem, drogą ku Jerozolimie. Teraz wymowa ewangelicznej opowieści nieco się zmienia. Owszem, dalej będzie w nie mowa o drodze ucznia, ale już mniej o stawianych mu wymaganiach. Bardziej o tym, czego na tej drodze może oczekiwać.
Gdy Jezus po raz pierwszy zapowiedział uczniom swoją śmierć zaraz zaprowadził ich na Górę Przemienienia, gdzie zobaczyli Jego chwałę. Zanim postawił im trudne wymagania pokazał, że Bóg jest z Nim. Podobnie dzieje się teraz. Zanim zaczną się przepychanki żydowskimi elitami pokazuje, że ciągle jest w ręku Ojca; że wypełnia zapowiedziany przez proroków plan.
Gdy się zbliżali do Jerozolimy, do Betfage i Betanii na Górze Oliwnej, posłał dwóch spośród swoich uczniów i rzekł im: «Idźcie do wsi, która jest przed wami, a zaraz przy wejściu do niej znajdziecie oślę uwiązane, na którym jeszcze nikt z ludzi nie siedział. Odwiążcie je i przyprowadźcie tutaj! A gdyby was kto pytał, dlaczego to robicie, powiedzcie: Pan go potrzebuje i zaraz odeśle je tu z powrotem». Poszli i znaleźli oślę przywiązane do drzwi z zewnątrz, na ulicy. Odwiązali je, a niektórzy ze stojących tam pytali ich: «Co to ma znaczyć, że odwiązujecie oślę?» Oni zaś odpowiedzieli im tak, jak Jezus polecił. I pozwolili im.
Przyprowadzili więc oślę do Jezusa i zarzucili na nie swe płaszcze, a On wsiadł na nie. Wielu zaś słało swe płaszcze na drodze, a inni gałązki ścięte na polach. A ci, którzy Go poprzedzali i którzy szli za Nim, wołali:
«Hosanna!
Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie.
Błogosławione królestwo ojca naszego Dawida, które przychodzi.
Hosanna na wysokościach!»
Tak przybył do Jerozolimy i wszedł do świątyni. Obejrzał wszystko, a że pora była już późna, wyszedł razem z Dwunastoma do Betanii.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |