Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? (Rdz 18,23).
W życiu codziennym obserwujemy wiele ludzkiej przewrotności. Można by rzec, że to nic nowego, biorąc pod uwagę postępowanie mieszkańców Sodomy i Gomory. Nie do końca. Znalazł się tam człowiek sprawiedliwy, Abraham, który prosił Boga o miłosierdzie. Wobec przewrotności ludzkiej nie pozostał więc bezradny i nie stwierdził, że w tej sytuacji nic się już nie da zrobić. Abraham puka więc do bramy Bożego serca, bo zna Jego prawdziwą wolę.
Podobnie dzieje się w wypadku ludzi, którzy praktykują modlitwę wstawienniczą, wymagającą odwagi i cierpliwości. To oni modlą się za innych, szukając w ten sposób dobra. Chodzi więc o coś więcej niż tylko o ludzką sprawiedliwość – stawką jest przebaczenie, które przemienia grzesznika, nawraca go i zbawia. Taka jest potęga modlitwy o miłosierdzie dla nas samych i całego świata.
Jeśli obiecujemy komuś modlitwę, nie może to się skończyć na dobrych chęciach i pusto brzmiących słowach. Papież Franciszek zachęca: „Jeśli mówisz, że pomodlisz się za kogoś, idź tą drogą”.
domon16 Paweł Bębenek - Jezu ufam Tobie
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.