Jezus działa jak ten, kto ma władzę. Czy my nie chcielibyśmy wcielić się w rolę tych, którzy są na Jego rozkazy? Jak sługa, który czuwa, jest zawsze w gotowości, któremu mówi się: „Zrób to”, a robi?
Uzdrawiając, wyrzucając złe duchy, głosząc Królestwo – a także: dając się nam w Chlebie i Winie, będąc obecnym w Kościele – nasz Bóg robi to, bo chce. Robi, co zechce. Być może próbujemy to zrozumieć czy nazwać nieudolnie – ale wszystkie te wydarzenia są rzeczywiste, dzieją się w konkretnym czasie, dotykają konkretnych osób.
Słyszymy czasem, że gdzieś, kiedyś, ktoś doświadczył Bożego działania. Mnie to nie wystarcza. Stanie przed Bogiem w gotowości, bycie do dyspozycji – nie jest to przecież jedynie intelektualny eksperyment czy wizualizacja naszych duchowych ambicji. To się dzieje naprawdę, bo Bóg jest prawdziwy – Jego władza sięgająca wszędzie – także.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.