Boże miłosierdzie względem nas

List do Efezjan 2,1–22.

Pełną perspektywę odnoszącą się do Bożego zamysłu miłości, czyli Bożego miłosierdzia względem nas, możemy poznać dopiero dzięki Jezusowi Chrystusowi. Wielokrotnie nawiązuje do niej św. Paweł w swoich listach. Dla naszych potrzeb wybraliśmy dwa teksty. Jeden przedstawiający działanie Bożego miłosierdzia w historii każdego z tych, którzy się nawracają i zawierzają Chrystusowi. Natomiast drugi tekst należy do najwspanialszych i najbardziej optymistycznych tekstów w całym Piśmie Świętym, w którym św. Paweł wyciąga wnioski z Bożego miłosierdzia, jakie w Chrystusie zostało nam objawione. 

"I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów,  2 w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu.  3 Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni (Ef 2,1–3)".

Aby zrozumieć i przyjąć miłosierdzie jako miłosierdzie, musimy sobie zdać sprawę z naszego nieszczęsnego stanu. Niestety często tego nie widzimy, bo nie chcemy, albo nie potrafimy zobaczyć, nie mając żadnej innej perspektywy patrzenia na siebie i na wartość własnego postępowania. Dlatego często dopiero po przemianie możemy zobaczyć fatalny stan naszego upadku. Już nawet stopniowe leczenie odsłania chorobę, która nas trawi. Natomiast podobnie jak w przypadku choroby cielesnej właściwa diagnoza, czyli uświadomienie sobie choroby i jej przyczyn, stanowi początek leczenia. Dlatego tak bardzo ważne jest uświadomienie sobie prawdy o sobie. Niestety lęk przed utratą poczucia własnej godności i wartości naszego postępowania powoduje, że uciekamy od stanięcia w prawdzie i staramy się utrzymać „dobre” wyobrażenia o sobie samych. Tym samym jednak bardziej pogrążamy się w chorobie i zamiast otwarcia, zamykamy się, stając się niedostępną twierdzą.

"4 A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował,  5 i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni.  6 Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich – w Chrystusie Jezusie,  7 aby w nadchodzących wiekach przemożne bogactwo Jego łaski wykazać na przykładzie dobroci względem nas, w Chrystusie Jezusie.  8 Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga:  9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił (Ef 2,4–9)".

Trzeba było zatem bezpośredniej interwencji samego Boga. Wyrosła ona z Jego miłosierdzia. Bóg, będąc bogaty w miłosierdzieprzywrócił do życia (Ef 2,4.5). Jest to niezmiernie ważna prawda, że zbawieni jesteśmy dzięki Bożej interwencji, że nie zawdzięczamy zbawienia sobie samym i własnej zaradności. Żeby nie było żadnej wątpliwości w odniesieniu do tego, św. Paweł pisze: Łaską bowiem jesteście zbawieni (Ef 2,5 i 8). A nieco dalej powtarza to samo zdanie, dodając: przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił (Ef 2,8n). Zbawienie jest miłosiernym darem Boga dla nas. W innych miejscach św. Paweł bardzo zdecydowanie odrzuca żydowską wiarę w zbawienie przez skrupulatne wypełnianie Prawa. Po pierwsze jest to praktycznie niemożliwe do wypełnienia, a jeżeli ktoś uważa, że je wypełnia, to sam siebie okłamuje. Wszyscy bowiem zgrzeszyli i potrzebują usprawiedliwienia (zob. Rz 3,23; 5,12).

Bardzo ważne jest ponadto stwierdzenie, że zbawienie dokonuje się w Chrystusie i to we wspólnocie z innymi braćmi i siostrami. Nie ma zbawienia indywidualnego niejako w oderwaniu od zbawienia innych. W tym sensie zbawienie jest w Kościele, który jest Ciałem Chrystusa. To jest tajemnica, która dzisiaj wydaje się zapoznana. Chyba nie rozumiemy jej prawdziwie. Niemniej prawda, że zbawienie uzyskujemy we wspólnocie z innymi, jest związana z zasadą miłości. Nie możemy być szczęśliwi, gdy nasi bliźni mieliby cierpieć wieczne potępienie. W tym momencie dotykamy prawdy wypowiedzianej przez mędrca Starego Testamentu: Miłosierdzie człowieka – nad jego bliźnim, a miłosierdzie Pana – nad całą ludzkością (Syr 18,13). W perspektywie wieczności nasze miłosierdzie musi się upodobnić do miłosierdzia Bożego.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama