Abba, Ojcze!


OJCZE - NIE DOZWÓL, ABYŚMY ULEGLI POKUSIE

Szkoła Słowa Bożego (II-7)

Szkołę Słowa Bożego prowadzi ks. Jan Kochel


Szósta prośba Modlitwy Pańskiej dotyczy wszelkich pokus, kryzysów, cierpień. Symbolicznym streszczeniem tych doświadczeń ludzkich są trzy pokusy diabelskie, które Jezus przezwyciężył na pustyni (por. Mt 4,1-11; Łk 4,1-13). Ojciec niebieski dopuszcza próby, przecież "nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał..." (Rz 8,32; por. J 3,16). Jezus pokazuje jak odrzucać pokusy kusiciela, trzy Jego wypowiedzi wzięte z Biblii (por. Pwt 8,3; 6,16; 6,13) wystarczyły, by odeprzeć pokusy oparte przewrotnie również na tekstach biblijnych ("diabeł cytuje Pismo dla własnych celów" - powiada Szekspir). W wewnętrznej walce z zakusami realnego wroga i nieprzyjaciela człowieka potrzeba zatem dobrej znajomości Pisma Świętego. To pozwala oblec "pełną zbroję Bożą" (por. Ef 6,10-20; Rz 13,12; 2 Kr 10,4).
Metoda lectio divina pomaga chrześcijaninowi widzieć, osądzać i działać, przy czym "osądzać" oznacza w tym wypadku zrozumieć fakty w świetle słowa Bożego, a działanie jest konfrontowane z nakazami Ewangelii.

Czytaj!
Ps 36; Łk 22, 40-46

[Jezus] wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie (Łk 22,40-46).

Rozważ!
Staropolski przekład tej prośby budzi uzasadnione wątpliwości natury teologicznej. Podobne wątpliwości musiały zresztą nękać już Kościół pierwotny, skoro List św. Jakuba wyjaśnia: "Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że to Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi" (Jk 1,13). Stąd bardziej poprawny jest współczesny przekład: "Nie dozwól, abyśmy ulegli pokusie".
Tak rozumiana prośba Modlitwy Pańskiej jest rozwinięciem prośby poprzedniej. Nasze grzechy są skutkiem przyzwolenia na pokusę, jak to wyjaśnia św. Jakub: "to własna pożądliwość wystawia was na pokusę i nęci każdego. Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć!" (Jk 1,14n).
Trzeba więc rozróżnić pomiędzy próbą, która jest konieczna do dojrzewania duchowego człowieka, a pokusą, która prowadzi do grzechu i śmierci. Bóg wystawia człowieka na próbę, aby okazała się jego dojrzałość i zasługa. Tak było w przypadku Abrahama, który na polecenie Boga miał złożyć swego syna w ofierze (Rdz 22). Tak było w przypadku Hioba, który także wychodzi zwycięsko z doświadczeń, jakimi pozwolił go dotknąć Bóg. Co innego natomiast rozumiemy przez pożądliwość, pochodzącą ze skażonej natury ludzkiej.
Psalm 36 w realistyczny sposób przedstawia, jak w sercu grzesznika rodzi się nieprawość (ww.1-5). Przeciwieństwem grzechu jest łaskawość Pana, silniejsza od destrukcyjnej mocy zła. Jest to już zapowiedź Pawłowej antytezy "grzech – łaska", z takim dramatyzmem zarysowanej w Liście do Rzymian: "Nieszczęsny ja człowiek! Kto mnie wyzwoli z ciała, co wiedzie ku śmierci?" (Rz 7,24). Odpowiedź narzuca się sama: "Łaska Boża przez Jezusa Chrystusa!" (wg Wulgaty).
Ojciec niebieski nie pozwoli swym dzieciom, aby uległy pokusie. Warunkiem jednak ocalenia jest żarliwa modlitwa. Dzięki modlitwie do Ojca pokonał Jezus kusiciela zarówno na początku swej ziemskiej misji, na pustyni, jak i u kresu życia, w agonii Ogrójca. Ta ostatnia scena w redakcji św. Łukasza jest szczególnie wymowna. Modlitwa Jezusowa tak bardzo przypomina tutaj tę, której wcześniej nauczył On swoich uczniów. Można powiedzieć nawet, że to właśnie w Ogrójcu nabrała Modlitwa Pańska pełnego znaczenia. Przeczytany fragment Ewangelii zaczyna się i kończy tym samym napomnieniem, z jakim Jezus zwrócił się do uczniów towarzyszących Mu w agonii: "Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie" (Mt 22,40).
Wcześniej ostrzegał Jezus uczniów, że będą narażeni na upadek, a Piotrowi zapowiedział wprost, że ten się Go zaprze (Łk 22,31nn). Tak więc dramat Ogrójca to nie próba ze strony Ojca; to prawdziwa pokusa szatańska, która wcześniej zgubiła Judasza. Ufna modlitwa Jezusa do Ojca wskazuje uczniom wszystkich czasów, że jedynym ocaleniem będzie dla nich włączenie się w Jezusową modlitwę. Dlatego Kościół tak bardzo akcentuje konieczność modlitwy "w imię Jezusa". Czynimy to zwłaszcza w liturgii, kierując swe prośby do Ojca "przez Chrystusa, Pana naszego". Na koniec nasuwają się pytania do rachunku sumienia:
• Czy nie lekceważymy szatańskiego kuszenia przez brak czujności?
• Czy w lekturze Pisma Świętego i w modlitwie znajdujemy oparcie przeciwko pokusom Złego?
• Czy jest to modlitwa wytrwała, "na kolanach", jak tego uczy Jezus w Ogrójcu?

Módl się!
"Jezu, mocy i mądrości Boża, rozpal w nas miłość do Pisma Świętego, bo w nim rozbrzmiewa głos naszego Ojca, który nas oświeca, karmi i pociesza. Jezu, Słowo Boga Żywego, odnów w Kościele zapał misyjny, aby wszystkie ludy doszły do poznania Ciebie prawdziwego Syna Bożego i prawdziwego Syna Człowieczego jedynego Pośrednika między człowiekiem i Bogiem.
Tobie, o Chryste, cześć i chwała, teraz i na wieki wieków".
fragm. modlitwy Roku Jubileuszowego

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama