Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Te krótkie, wypływające z treści Ewangelii rozprawki mogą pomóc czytelnikom w refleksji nad naszym chrześcijańskim esse et agere – być i działać. abp Alfons Nossol
16. Ulgi od Ewangelii?
Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa (Mt 5, 31-32).
„Powiedziano...” – i to nie byle gdzie. W końcu to cytat ze Starego Testamentu (Pwt 24, 1). Z tym samym problem, powołując się na Mojżesza, przyszli kiedyś do Jezusa faryzeusze: „Czy wolno oddalić swą żonę?... Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją?” (Mt 19,3nn). Prawowierny Żyd tamtych czasów, uważany za sprawiedliwego przed Bogiem i ludźmi, mógł zażądać rozwodu. Jezus postawił sprawę na ostrzu noża. A jest to jeden z bolesnych wymogów Ewangelii. Widzę tu dwa tematy. Jeden dotyczy tej właśnie sprawy, czyli bezwzględnej trwałości małżeństwa. Drugi – to kolejny rys chrześcijańskiego radykalizmu. Człowiekiem jest każdy. Wierzącym jest ogromna większość. A chrześcijaninem?... Wiem, w tym momencie ktoś powie: no dobrze, udowodnisz mi, że nie jestem chrześcijaninem i co z tego? To nie tak. Nikt nikomu tego akuratnie udowadniać nie powinien. A zapisany w Ewangelii portret chrześcijanina, jest dla mnie zwierciadłem, w którym sam chcę się przeglądnąć każdego dnia. Tobie proponuję to samo.
Co widzę w tym zwierciadle? Otóż to, że nazbyt często chciałbym (i nie jestem w tym odosobniony) wprowadzić jakieś „taryfy ulgowe”. Nie tylko dla siebie. Dla wszystkich, którym trudno spełnić wymogi stawiane przez Jezusa. Bezwzględna wierność małżeńska (kapłańska, zakonna) jest właśnie takim „kamieniem obrazy”. Iluż więcej by było chrześcijan, ilu wyznawców zyskałby mój Mistrz, gdyby jakoweś ulgi zastosować. Jak Mojżesz. W końcu Mojżesz to nie byle kto. To on w imieniu Boga Dekalog spisał! A jednak nie. Radykalizm Jezusa jest naprawdę radykalny. Gdy uczniowie nie pojmowali Jego nauki o chlebie życia, zapytał bez ogródek: „Czyż i wy chcecie odejść?” (J 6,67). Nie odeszli. Bo nie łagodzenie wymagań, nie stosowanie ulg, nie ujmowanie ciężaru, nie obniżanie poziomu przysporzy wyznawców Jezusowi. Siłą Ewangelii jest jej radykalizm i zdecydowanie. A chrześcijan powinno się rozpoznawać po wierności najtrudniejszym nawet wymogom Jezusowej nauki. I gdy nasz świat zatracił poczucie wielkości i świętości małżeństwa, któż, jak nie chrześcijanie, powinni zabiegać o to, by małżeństwu i rodzinie przywrócić pierwotną godność i głębię? Czy wolno stanąć w szeregu tych, dla których niewiele, albo i zgoła nic nie jest już święte i czyste? Nie jest łatwo być chrześcijaninem – Jezus wszakże mówił, że krzyż przyjdzie nam dźwigać... (Mt 10,38; 16,24).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |