Głos Zwiastuna lepszych dni…

Jest to fragment jednego z rozdziałów pierwszego tomu książki "I dadzą Mu imię Emmanuel" - rozmowy o Księdze Izajasza i Ewangelii Łukasza na czas adwentu. Publikujemy go za zgodą Wydawnictwa eSPe :.


A co z tytułem Odwieczny Ojciec? Kojarzy się on trochę z dogmatem o Trójcy Świętej…


Ten tytuł jest najtrudniejszy do właściwego zinterpretowania. Idea wiecznego ojcostwa sugeruje, że także syn istnieje od zawsze. Na pewno w pierwotnym kontekście nie należy się doszukiwać śladów refleksji o Trójcy Świętej. Wiemy natomiast, że Izraelici od najdawniejszych czasów wyobrażali sobie Mesjasza jako kogoś, kto od zawsze był przez Boga przewidziany i wybrany. Świadczą o tym także późniejsze pisma rabinów: Mesjasz został zrodzony na początku, jeszcze przed stworzeniem świata, gdyż istniał w (Bożej) myśli, zanim jeszcze świat został stworzony (Pesikta Rab. 152b). Być może właśnie to przekonanie wyraża trzeci tytuł.


I wreszcie czwarte określenie Mesjasza: Książę Pokoju…


Możemy sobie wyobrazić, że po wielu latach najazdów, okupacji, ucisku i niewoli ze strony różnych mocarstw, Izraelici tęsknili za spokojnym i bezpiecznym życiem. Również te pragnienia kształtują oczekiwania mesjańskie: wybraniec Boga przyniesie Izraelowi trwały pokój, będzie władcą czasów pokoju. Dlaczego czymś nieracjonalnym byłoby sądzić, że tym nowym władcą będzie Ezechiasz?


W takim razie wracamy do punktu wyjścia. Jeśli wszystkie cztery tytuły znajdują swoje pełne wytłumaczenie w kontekście historii Izraela, to co oznacza fakt, że odnosimy je do Chrystusa?


Po pierwsze, Jezus Chrystus — jak już powiedziałem — rozpoczyna swą publiczną działalność w Galilei, wychodzi z krainy Zabulona i Neftalego. Jako Mesjasz wypełnia obietnice związane z tym regionem. Po drugie, fragment Księgi Izajasza ma silne zabarwienie mesjańskie, wyraża mesjańskie nadzieje przełomu VIII i VII wieku przed naszą erą. Jezus Chrystus został rozpoznany jako Mesjasz. Po trzecie, nasz fragment jest kontynuacją proroctwa o Emmanuelu, które analizowaliśmy wcześniej. Te dwa i jeszcze jeden fragment z początku jedenastego rozdziału tworzą jakby prorocki tryptyk przepowiedni o Emmanuelu — Mesjaszu. I wreszcie ostatni powód… Prorok Izajasz pisze: Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło. Jest to obietnica wyrażająca nadzieję przyszłych czasów. Przypomnij sobie, jak w Nowym Testamencie zapowiadany jest Jezus. Zachariasz śpiewał kilka tygodni przed nocą betlejemską: Dzięki litości serdecznej Boga naszego! Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają (Łk 1,78-79). A gdy Mesjasz już przyszedł na świat, Jego rodzice ofiarowali Go Bogu w świątyni. Tam stary Symeon wziął dziecię na ręce i prorokował: Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela (Łk 2,29-32). Sens biblijnej poezji przejęła później liturgia. Chrystus jest słońcem zbawienia i światłem narodów. Stąd też datę Bożego Narodzenia ustalono na 25 grudnia. Wybrano dzień, który w Imperium Rzymskim dedykowany był bogu Słońca (tzw. dies Solis). Potem liturgia chrześcijańska, przede wszystkim zaś tradycja bizantyjska, przyjęła zwyczaj odprawiania Eucharystii w kierunku wschodnim. Kościoły budowano w taki sposób, by kapłan i cały lud w czasie modlitwy eucharystycznej stali zwróceni ku wschodowi. Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką… Istotnie, Eucharystia — jak pisze Ratzinger — jest włączeniem się wspólnoty eucharystycznej w pochód narodów zmierzających do Boga. W codziennej liturgii eucharystycznej wyczekujemy i wyglądamy nadchodzącego Boga, tak jak w Starym Testamencie strażnicy miast oczekiwali przyjścia jutrzenki.


Z drugiej strony wiemy, że to On, Chrystus, wychodzi naprzeciw nam, On sam każdego dnia przychodzi do naszej rzeczywistości jak Słońce, co wschodzi z wysoka…


Do tego tematu wrócimy, gdy będziemy rozmawiać o Ewangelii według św. Łukasza i o pieśni Benedictus.


I WYROŚNIE RÓŻDŻKA Z PNIA JESSEGO…


Trzecią i ostatnią część mesjańskiego tryptyku czytamy w I Wtorek Adwentu i w II Niedzielę roku A.


I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej. Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej. Nie będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem
i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana, na kształt wód, które przepełniają morze. Powrót wygnańców Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą po radę, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.
(Iz 11,1-10).


Ezechiasz — jak już zauważyliśmy wcześniej — był postacią pozytywną. Jak moglibyśmy pokrótce scharakteryzować jego panowanie? Czy spełnił oczekiwania Izajasza jako Książę Pokoju?


Kiedy w latach 714-711 przed Chr. wybuchł bunt państw południowo-zachodniej Syrii i Palestyny przeciw Asyrii, Ezechiasz nie dał się wciągnąć w polityczną zawieruchę, mimo że zmiana władcy w Egipcie zdawała się być pewną gwarancją powodzenia sprzymierzeńców. To rzeczywiście przemawia na jego korzyść. Król ufał w to, że Jahwe sam wskaże czas, gdy trzeba będzie wystąpić przeciw Asyrii i wówczas Asyryjczycy staną się ofiarą dla górskich ptaków drapieżnych i dla dzikich zwierząt ziemi (Iz 18,6). Wiara Ezechiasza faktycznie była postawą zupełnie odmienną od tej, którą prezentował Achaz, jego ojciec. Mimo to syn nie spełnił wszystkich oczekiwań proroka Izajasza. Po latach okazało się, że nie jest zapowiadanym Emmanuelem — Mesjaszem, a bynajmniej za jego czasów nie przyszedł długo oczekiwany okres pokoju.


Dlaczego?


W szerszym kontekście politycznym moglibyśmy powiedzieć, że geograficzne położenie Izraela nie gwarantowało w tamtych czasach pokoju. A jeśli chcemy szukać bezpośredniej przyczyny… W pewnym sensie o kolejnych wojnach zadecydowała jedna błędna decyzja polityczna. W 704 r. przed Chr. wybuchło kolejne powstanie przeciw Asyrii. Tym razem jego przywódcą był król Babilonu, Merodak-Baladan. Chciał on wyłączyć Babilon ze strefy wpływów Asyrii. Do koalicji przystąpiły niektóre bardziej znaczne miasta: Ekron, Aszkelon, a także Egipt. Gdy do Judy przybyli wysłannicy babilońscy, by zaproponować Ezechiaszowi udział w walkach, ten chętnie pokazał posłańcom bogactwo swego skarbca i spichlerza, a następnie — jak relacjonuje Biblia — zbuntował się przeciw Asyrii i nie był jej poddany (2 Krl 18,7). Przystąpił do koalicji, mimo jawnego sprzeciwu proroka Izajasza.

«« | « | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama