Jest to fragment jednego z rozdziałów pierwszego tomu książki "I dadzą Mu imię Emmanuel" - rozmowy o Księdze Izajasza i Ewangelii Łukasza na czas adwentu. Publikujemy go za zgodą Wydawnictwa eSPe :.
I nieoczekiwanie pojawia się król.
Od tej chwili to król ma przejąć szereg zadań, które do tej pory należały do Boga. Człowiek ma pełnić część kompetencji Boga… Pojawia się konflikt natury religijnej. Mimo że pierwsi władcy są poddani woli Boga — Dawid sprowadził do Jerozolimy Arkę Przymierza, Salomon wybudował potężną świątynię — to jednak wiele pytań pozostaje bez jasnej odpowiedzi. Gdzie w nowym ustroju politycznym jest miejsce na obecność Boga? Jak od tej pory należy odczytywać Jego świętą wolę? Jaka relacja łączy króla i Boga? To wszystko wymagało teologicznego uzasadnienia w świetle wiary Izraela. Innymi słowy, historyczny fakt pojawienia się monarchii potrzebował teraz religijnej interpretacji, która byłaby w stanie uzgodnić relacje między przeszłością a nową zaistniałą sytuacją i dać odpowiedź na wiele wątpliwości ludzi wierzących.
Gdzie Izrael znalazł odpowiedź na te trudne pytania?
Religijną interpretacją nowych okoliczności było proroctwo Natana skierowane do króla Dawida. Pewnego dnia w pałacu królewskim zjawił się prorok Natan i w imieniu Boga Jahwe przemówił do Dawida, syna Jessego. Przeczytajmy najważniejsze wersety tej przepowiedni.
To mówi Pan Zastępów: Zabrałem cię z pastwiska spośród owiec, abyś był władcą nad ludem moim, nad Izraelem. I byłem z tobą wszędzie, dokąd się udałeś, wytraciłem przed tobą wszystkich twoich nieprzyjaciół. Dam ci sławę największych ludzi na ziemi. Wyznaczę miejsce mojemu ludowi, Izraelowi, i osadzę go tam, i będzie mieszkał na swoim miejscu, a nie poruszy się więcej, a ludzie nikczemni nie będą go już uciskać jak dawniej. Od czasu kiedy ustanowiłem sędziów nad ludem moim izraelskim, obdarzyłem cię pokojem ze wszystkimi wrogami. Tobie też Pan zapowiedział, że ci zbuduje dom. Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem, a jeżeli zawini, będę go karcił rózgą ludzi i ciosami synów ludzkich. Lecz nie cofnę od niego mojej życzliwości, jak ją cofnąłem od Saula, twego poprzednika, którego opuściłem. Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki» (2Sm 7,8-16).
Słowa, które tutaj zacytowałem, dają odpowiedź na większość pytań ludzi religijnych. Są one jakby ostatecznym Bożym „tak” wobec monarchii i króla. Spróbujmy wymienić w punktach poruszane tutaj problemy. Po pierwsze, dopóki król był władcą z wyboru ludu, jego władza miała jednie świecki charakter. Od chwili wygłoszenia proroctwa Natana Dawid jest także królem z inicjatywy i woli samego Boga: Zabrałem cię z pastwiska spośród owiec, abyś był władcą nad ludem moim, nad Izraelem. Po drugie, ziemia, na której Dawid i jego następcy mają sprawować rządy, jest własnością Boga: Wyznaczę miejsce mojemu ludowi, Izraelowi, i osadzę go tam. Po trzecie, jeśli odtąd dowódcą wojen będzie król, to musi on być świadom tego, że prowadzi je w imieniu Boga: Wytraciłem przed tobą wszystkich twoich nieprzyjaciół. Po czwarte, monarchia jest kontynuacją rządów sędziów. Nie jest czymś absolutnie nowym i obcym, lecz wyrasta z tradycji Izraela i jest kontynuacją tejże tradycji w nowej formie: Od czasu, kiedy ustanowiłem sędziów nad ludem moim izraelskim, obdarzyłem cię pokojem ze wszystkimi wrogami. Po piąte, króla i Boga łączy bardzo bliska relacja. Król jest nie tylko władcą wybranym przez Boga, ale kimś znacznie więcej. Jest adoptowanym synem Boga: Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem. Stąd też królewskie rozkazy będą w przyszłości interpretowane jako wyraz Bożej woli, a nowo wybrani władcy, tuż po namaszczeniu świętymi olejami, będą zasiadać na tronie po prawej stronie Arki Przymierza. Będą namiestnikami Boga na ziemi.
Wiem, że w czasie rytu koronacji król izraelski zasiadał po prawej stronie Arki Przymierza. To też chyba symbol wpisujący się w sens proroctwa Natana…
Tak, ale zanim do tego doszło, nowy król w momencie koronacji był namaszczany olejami. Święty olej był symbolem powołania i przygotowania Bożych wybrańców do specjalnych zadań. Króla nazywano więc pomazańcem. Po hebrajsku pomazaniec to mašíah, co na grecki zostało przetłumaczone: christós. Każdy król w Izraelu był mesjaszem, czyli Bożym pomazańcem.
A co oznaczają słowa: „…wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo”? Tutaj mowa o jakimś szczególnym królu-mesjaszu…
No właśnie. To ten werset proroctwa rozpocznie wielowiekową tradycję oczekiwań mesjańskich. Bóg powiedział, że dynastia Dawida przetrwa na wieki i wyda kiedyś Mesjasza, którego panowanie nigdy się nie skończy. Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki.W ciągu wieków w różny sposób wyobrażano sobie tego idealnego mesjasza: jako wybitnego władcę politycznego, jako kapłana, jako cierpiącego sługę Boga Jahwe. Nikomu jednak nie przyszło na myśl, że ów Mesjasz będzie namaszczony… Duchem Świętym, że będzie nie adoptowanym, lecz pierworodnym Synem Boga, że będzie… Bogiem.
Rozumiem, ale nadal nie widzę związku z tekstem Izajasza.
Teraz mogę to wyjaśnić. Król Dawid, któremu jako pierwszemu Bóg dał obietnicę Mesjasza, stał się dla Izraelitów symbolem i gwarantem Bożych obietnic. Mówiono, że Mesjasz będzie potomkiem Dawida, zaś całą jego dynastię — jak zauważyliśmy to w pierwszym proroctwie Izajasza o Emmanuelu — nazywano domem Dawida. Co jest dla nas ważne? Kiedy król Dawid umierał, jego ostatnie wypowiedziane słowa stały się duchowym testamentem i streszczeniem całej teologii mesjańskich oczekiwań.
Oto ostatnie słowa Dawida. Wyrocznia Dawida, syna Jessego, wyrocznia człowieka wyniesionego wysoko, pomazańca Boga Jakubowego, śpiewaka psalmów Izraela: «Duch Pański mówi przez mnie i Jego słowo jest na moim języku. Bóg Jakuba przemówił, mówił do mnie On - Skała Izraela. "Kto sprawiedliwie rządzi człowiekiem, kto rządzi w Bożej bojaźni, jest jak światło poranka, kiedy wschodzi słońce, bezchmurnego poranka, co uperla po deszczu ruń ziemi". Czy nie podobnie postępuje Bóg z moim domem? Albowiem przymierze wieczne zawarł ze mną, we wszystkim ustalone i zabezpieczone. Czyż nie da rozwoju temu, co mi do zbawienia służy, i każdemu pragnieniu? Ludzie źli są jak ciernie precz wyrzucane, których się ręką nie bierze. Kto zaś je musi dotknąć, chwyta za żelazo lub drzewce dzidy. I w ogniu doszczętnie się spalają...» (2 Sm 23,1-7)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |