Nie trzeba wiele czasu by zapomnieć jak smakował cud. W miarę jedzenia apetyt rośnie. Dlatego wołamy o następny w przekonaniu, że nic nie dostaliśmy. Czasem to wołanie nazywamy targowaniem się z Bogiem. W gruncie rzeczy jest to targ o obniżenie poprzeczki, o zgodę na pójście łatwiejszą drogą, o popłynięcie z prądem. Gorzej, czasem o możliwość pozostania w bagnie.
A Bóg zawsze ma jedną odpowiedź. Znak Chleba. Chleb. Pokarm oczyszczenia, uzdrowienia, odnowienia, mocy. Chleb szansy dla słabych, nadziei dla wątpiących, rozbudzający pragnienia tam, gdzie człowiek dawno pragnąć przestał. Bo to jedyny Chleb, po spożyciu którego jest się jeszcze bardziej głodnym.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.