Oto idę, abym spełniał wolę Twoją Hbr 10
Kiedy Maryja wypowiada słowa zgody na wypełnienie woli Bożej, Jezus rozpoczyna swe ziemskie życie pod Jej sercem. Staje się, jak zapowiada Izajasz, ‘Bogiem z nami’. Maryja przyjmując Bożą wolę zgadza się jednocześnie na niezrozumienie ze strony Józefa, na wytykanie palcami przez mieszkańców Nazaretu. Naraża się na złą opinię i nieprzyjemności.
Jakże trzeba ufać i kochać, by przyjmować to, czego chce Bóg, zwłaszcza, gdy tak bardzo odbiega od moich pragnień, zwłaszcza, gdy może boleć, wystawiać mnie na samotność i odrzucenie? A ja, gdy ktoś niewłaściwie mnie ocenia, opacznie odbiera moje intencje, za wszelką cenę walczę o własny wizerunek. Zmarnowałam w ten sposób wiele okazji, by powiedzieć Bogu ‘tak’. Bo zbytnio zabiegałam o realizację własnego planu na życie. Dla Maryi pełnienie woli Bożej było największym pragnieniem. Czy jestem gotów przyjąć to, czego On zechce dla mnie, zwłaszcza gdy jest trudne? Czy poszukuję Jego woli w moim życiu?
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
tokiszek
Anioł Pański
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Choć wiem że to co Bóg chce dla mnie jest najlepsze to wiele razy podążam za tym co sama chcę,kombinuję po swojemu zamiast otworzyć się bardziej na Jego wolę.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.