Bóg nie jest sprawcą grzechu, ale sprawcą poznania grzechu przez człowieka.
To dlatego człowiek przypisuje Bogu swoje intencje, swoje słabości. I dlatego trudno jest uważnie słuchać Bożych słów. One są tak inne od tego, co wypowiedziałby człowiek.
To jest jedno z najważniejszych pytań, jakie zadaje Bóg, nad którym człowiek powinien się zatrzymać i znaleźć odpowiedź: „Co da człowiek w zamian za swoją duszę?”
Biblia ma „cielesną" koncepcję człowieka, w najbardziej duchowym sensie tego słowa.
Święto rozpoczyna się wtedy, gdy człowiek zdolny jest do wypowiedzenia błogosławieństwa.
Bóg czeka. Na nawrócenie człowieka. Ale jego powtórne przyjście jest pewne.
Człowiekowi zdecydowanie łatwiej mówić o cierpieniu, niż cierpieć.
Jak człowiek Starego Testamentu przeżywał chorobę w obliczu Boga?
Bóg stał się Człowiekiem, by ludziom przybliżyć rzeczywistość boską.
Trochę o Bogu, trochę o człowieku, trochę o nadziei...
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.