Do radości przez łzy

Garść uwag do czytań na XII niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.

Gdy czytać ten fragment w kontekście poprzedniego czytania nasuwa się jeszcze jedna myśl. Może dość karkołomna, ale... Wszyscy ochrzczeni, jako dzieci Abrahama,  mają udział w tym oczyszczeniu przez łzy, o którym mówił prorok Zachariasz. Często już jako ochrzczeni (choć nie z własnego wyboru) krzyżują w sobie Jezusa, ale dzięki Bożej łasce mogą zapłakać i odnaleźć swoje miejsce przy Chrystusie...

3. Kontekst Ewangelii Łk 9,18-24

Scena o której mowa w Ewangelii tej niedzieli rozgrywa się „w okresie galilejskim” działalności Jezusa. Czyli wtedy, gdy Jezus świecił największe triumfy i wydawało się, że nic nie zdoła Go powstrzymać w rychłym wprowadzeniu nowych porządków. Jego uczniowie mieli ku takiej nadziei mocne podstawy. Niewiele wcześniej wrócili z wyprawy misyjnej, podczas której oni, zwyczajni ludzie, nagle zostali obdarzeni mocą uzdrawiania. Potem widzieli, jak Jezus w cudowny sposób karmi pięcioma chlebami i dwoma rybami pięciotysięczną rzeszę. Ludzie uznawali Go za powracającego na ziemię Eliasza, zmartwychwstałego Jana Chrzciciela albo za jednego z innych dawnych proroków. Piotr wyznaje, że widzi w nim zapowiadanego Mesjasza. Osiem dni później uczniowie zobaczą na wysokiej górze (pewnie Taborze) jak nieziemsko zmieni się Jego wygląd podczas rozmowy z Mojżeszem i Eliaszem. A tu taki zgrzyt. Jezus zapowiada swoją mękę. I zapowiada, że i Jego uczniowie muszą się przygotować na cierpienie.

Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego».

Wtedy surowo im przykazał i napominał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa».

4. Warto zauważyć

  • Za kogo Jezus był uważany? Za zmartwychwstałego Jana Chrzciciela, za któregoś z proroków czy nawet za najsławniejszego z nich – proroka Eliasza, męża mocnego nie tylko w nauczaniu, ale i znakach które działał. A Apostołowie? Uznali, że Jezus jest zapowiadanym przez proroków Mesjaszem, czyli potomkiem Dawida, tak jak on Królem, który miał odnowić królestwo Izraela. Wyrażona przez Piotra nadzieja Apostołów znacznie przewyższa oczekiwania zwyczajnych ludzi. Prorocy, nawet ci najwięksi, byli tylko elementem oddziałowującym na rzeczywistość. Mesjasz miał ją przemienić całkowicie, wprowadzić zupełnie nowy ład.
     
  • Znamienne jest, że Jezus nie wypiera się tego, że jest Mesjaszem, ale że zakazuje o tym mówić. Dlaczego? Bo oczekiwania wobec niego miały spełnić się inaczej, niż to sobie w tych czasach wyobrażano. Jego zwycięstwo miało mieć nie tylko wymiar ziemski, ale kosmiczny. Miało być odkupieniem człowieka ze zła, nie tylko zaprowadzeniem nowych porządków na ziemi. I co ważne, to zwycięstwo miało się dokonać przez coś, co po ludzku było klęską: przez bolesną śmierć na krzyżu.
     
  • Jezus wyjaśnia też, jaka będzie droga Jego uczniów.  Będzie ona polegała na dobrowolnym przyjęciu dla Chrystusa wszelkich możliwych niedogodności i szykan. I tylko ten kto dla Chrystusa straci swoje życie, zachowa je na życie wieczne.

    Brzmi to dość niepokojąco. A co z tymi, którzy nie będą mieli szczęścia być dla Chrystusa prześladowani? Chyba nie będzie nadużyciem, jeśli założy się, że chodzi o gotowość oddania życia. Oczywiście niekłamaną gotowość...

    I jeszcze jedno, choć mało istotne: zdanie o konieczności wzięcia swojego krzyża i naśladowaniu Jezusa jest jednym z przykładów na to, że Ewangelie nie są kroniką działalności Jezusa, ale opowieścią o Nim i Jego dziele pisaną z perspektywy zmartwychwstania. Jezus nie mógł powiedzieć przed swoją męką o konieczności brania krzyża. Uczniowie by Go nie zrozumieli. Pewnie dopiero z perspektywy zmartwychwstania w ten skrótowy sposób ujęli sens nauki Jezusa. 

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg