Nie zatrzymuj Mnie. Miłość nie może stać w miejscu. Tym bardziej oglądać się wstecz. Jest jak ów pielgrzym pod Świętym Krzyżem. Co rok milimetr do przodu. Coraz bliżej, głębiej, mocniej.
Jeszcze nie wstąpiłem do Ojca. Miłość nie próbuje zrozumieć. Dlatego daleka jest od dzielenia włosa na cztery. Ufa przyjmując do wiadomości, głęboko przekonana, że tak jest dobrze a może nawet najlepiej.
Żar jej, to żar ognia. Ogień grzeje. Ale gdy człowiek przysunie się zbyt blisko poparzy. Wtedy boli. Nie dziw się zatem, że czasem zamiast ciepła czujesz ból. To znaczy, że Miłość jest blisko. Że przeszedłeś swoje milimetry i zaufałeś.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.