"Starajcie się naprzód o królestwo <Boga> i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.” Mt 6
Gonię za Mamoną, gdy kieruję się chęcią sławy, bycia kimś ważnym, zasługiwania na pochwały. Czasem pragnieniem dobrej opinii wśród znajomych, władzy, zabieganiem o to by być popularną i lubianą. Sama chcę decydować o tym, co dla mnie jest lepsze, właściwe i konieczne.
Wszystkie sprawy, które oddalają mnie od Boga, które sprawiają, że Bóg schodzi na dalszy plan, prowadzą do bałwochwalstwa. Jeśli nie będę się nad nimi zatrzymywać i dokonywać refleksji mogą doprowadzić do całkowitego odejścia od Boga. Póki przyznaję się do tej słabości ze skruchą, jest szansa, że w końcu Bóg stanie się Kimś najważniejszym w życiu. Jeśli pozwolę się Jemu prowadzić i z ufnością przyjmować to, co niesie życie, poddawać się Jego woli, będę zbliżać się ku Niemu, a wtedy On da mi to, co jest mi potrzebne, to co jest najlepsze.
Marek Marco
Życie jestes chwila - bardzo ładna wersja + tekst w opisie
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.