Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Przyłożone do ziemi ucho potrafiło niegdyś uchwycić odległy jeszcze tętent zbliżających się koni. Wyczulone zmysły w ciszy zimowego wieczoru reagowały na każdy, nawet najmniejszy dobiegający z zewnątrz szmer. Ludzie przyklejali nos do szyby, bacznie obserwując choćby najmniejszy ruch w pobliżu domu, lub wychodzili na zewnątrz pochodniami oświetlając obejście. Nadjeżdżający gość jeszcze nie zdążył zejść z wozu lub sani, a już cała rodzina stała wokół, witając przybysza. Czasem był intruz. Wówczas szybko należało przygotować się do obrony. W jednym i drugim przypadku obowiązywała czujność. By nie zostać posądzony o nietakt lub nie ponieść strat.
Czujność potrzebuje ciszy i uważności. Dlatego nie znajduje upodobania w nadmiarze tępiących słuch dźwięków i słów. A jeśli już zostanie zmuszona do zanurzenia się w gwar i harmider, jest obok, na zewnątrz, ponad. Jakby zamknięta w sobie, a jednak otwarta. By zawsze być w odpowiednim miejscu, na czas. By nie przegapić, nie zmarnować szansy.
By twarz pełna wdzięku nie przeszła mimo i głos słodki nie zamilkł, nie znajdując panny roztropnej.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Kalaruch
Antonina Krzysztoń-Jest cisza
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Wspaniały utwór A.Krzysztoń pięknie uzupełnia rozważania, często słucham piosenek p.Antoniny, a "Cisza" jest moją ulubioną ,zakładam słuchawki, zamykam oczy i słucham, słucham......
Pozdrawiam i składam serdeczne życzenia na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia.
Niech DAR Betlejemskiej Nocy,
Wypełni Wasze Serca,pokojem i radością,
A Boża Moc niech towarzyszy Wam przez wszystkie dni
Nowego 2016 Roku!
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.