„Boże, mój Boże, szukam ciebie i pragnie ciebie moja dusza, ciało moje tęskni za tobą jak zeschła ziemia łaknąca wody” – ta skarga jest nam doskonale znana. Nie tylko w tym sensie, że słyszeliśmy ją wiele razy w czasie liturgii. Jest nam znana, bo nas wszystkich, chrześcijan, ożywia ta sama tęsknota.
Nasz Bóg ma imię. Ten, za którym tęsknimy, ma imię. Jezus – to za Jego przyczyną nasze życie wygląda tak a nie inaczej. Z Jego powodu zabiegamy o to, a nie o coś innego. U Niego szukamy źródła własnych wyborów. On stoi u podstaw naszej siły, odpowiada na naszą bezradność, gasi lęk.
Jesteśmy chrześcijanami. Nasz fundament, nasze zaspokojenie, nasze jutro – to Jezus.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.