Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »«I Ja ciebie nie potępiam. – Idź, a od tej chwili już nie grzesz!» (J 8,11b).
Łatwo się mówi. Pewnie tak. Przy założeniu, że każde spojrzenie jest rodzajem osądu, to w szybkim tempie przybywa w społeczeństwie sędziów, tych samozwańczych, bez kwalifikacji prawniczych. I zbyt łatwo ferują wyroki, zwłaszcza kiedy dotyczą one innych. Z pewnością łatwiej jest zauważyć źdźbło w oku bliźniego niż belkę w swoim. Wszak różne mechanizmy obronne pomagają nam w tym, żeby patrzeć na innych i wytykać ich palcami. Tak jest łatwiej. I to z pozycji stojących nad nimi i patrzących z góry.
Niemałe zaskoczenie powoduje Jezus. Schyla się i pisze na piasku. Jakby chciał pokazać, że prawda o człowieku nie unosi się jak balon w powietrzu, ale ujawnia jego kruchość, niewystarczalność, pokorne ciążenie ku ziemi. Grzech obciąża, powala na ziemię i upadla. Syn Człowieczy, który przyszedł szukać i odnaleźć to, co zginęło, wydobywa człowieka spod nawarstwień zła i prowadzi ku szczytom świętości. To jest właśnie miłosierdzie, które podnosi a nie depta, daje nadzieję wbrew nadziei, uwalnia, leczy i obdarowuje siła do zwycięstwa nad ludzką słabością. On pragnie bardziej miłosierdzia niż ofiary pokazując, że ktoś ma prawo patrzeć na drugiego „z góry” ale tylko w tym celu, by pomóc mu się podnieść.
Myśl bł. Stefana Wyszyńskiego
Myśl dobrze o wszystkich – nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym dostrzec coś dobrego (ABC Społecznej Krucjaty Miłości, 2).
Dominikanie.pl Pieśni wielkopostne [#02] Trisagion 1
Dodaj swój komentarz »