Prawda człowieka. „Jestem mężem o nieczystych wargach.” „Jestem człowiek grzeszny.” Niekiedy jak Mojżesz – „ociężały usta moje i język zesztywniał”. Albo jak Amos – „jestem pasterzem, który nacina sykomory”. Lub jak Paweł – „wynosił mnie ogrom objawień, dlatego prosiłem Pana, by odszedł…” Prawda o bezsile i grzechu człowieka.
Prawda Boga. „Twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech.” „Lecz za łaską Boga jestem tym, kim jestem.” Dlatego rzekł mu – „Nie bój się, odtąd ludzi łowić będziesz.” Prawda o nie cofającej się przed słabością człowieka Przedwiecznej Miłości.
Gdy te dwie prawdy spotkają się ze sobą, gdy zewrą się w miłosnym uścisku, zaczyna działać łaska. Od obfitości ryb rwą się puste dotąd sieci.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
basia kaniewska
Nie bój się, wypłyń na głębię....
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.