Refleksja na dziś

Piątek 19 lutego 2016

Czytania » Pogódź się

Łatwo Jezusowi powiedzieć: „Pogódź się! Idź i pojednaj się z bratem, który ma coś przeciw tobie!”

To wymaga pokory, uznania, że i ja ponoszę jakąś część winy za to, co się dokonało między mną a drugim człowiekiem.

To wymaga także odwagi, bo przecież ten człowiek może napluć na moją wyciągniętą rękę. Może nie chcieć się ze mną pogodzić.

To wymaga przede wszystkim miłości i pragnienia dobra dla nas obojga.

Zły duch zawsze buduje na urażonych uczuciach, na złych emocjach, na wszelkich niechęciach i nienawiściach. Zachęca do odwetu, chociażby słownego, a jak się da, to i czynnego.

To, że podejmę próbę pojednania się z drugim człowiekiem, zamyka mu drogę przed wszystkim do mojego serca, ale też wpływa na bliźniego. Jego serce zmienia się pod wpływem życzliwego gestu przebaczenia i prośby o pojednanie. Nawet, jeśli tego nie dostrzegam.

Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska

 

Post z papieżem Franciszkiem

Wojna jest matką wszelkiej biedy, wielkim grabieżcą życia i dusz. (04.09.2015r.)

Piątek 1. tygodnia Wielkiego Postu

Przeczytaj komentarze | 1 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

0 yeti 19.02.2016 08:09
To trochę zawiły ciąg przyczynowo -skutkowy,ale postaram się go rozjaśnić.Jezus uczy aby składać Bogu ofiary czyste ,a nie z nieczystego serca w którym tkwi krzywda brata.Najpierw każe się z nim pojednać.A Pismo przynagla:"Niech nad gniewem waszym nie zachodzi słońce". Tego skrzywdzonego brata słyszymy tutaj:" Wtedy ktoś z tłumu rzekł do Niego: "Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem". 14 Lecz On mu odpowiedział: "Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?". Dziwne:Najpierw Jezus każe się pojednać z bratem osobie krzywdzącej a potem jakby niekonsekwentnie,wymawia się od napomnienia krzywdziciela.Lecz nie ma w tym sprzeczności:Ten kto krzywdzi swego brata bierze zapłatę niesprawiedliwości,a ten kto by mu ją odebrał,musiałby i wziąć jego winę.W tym tkwi tajemnica powodzenia doczesnego grzesznych.Krzywdziciel sam musi naprawić krzywdę ,inaczej nie ma niczego co mógłby ofiarować Bogu,bo wszystko co posiada jest nieczyste przez tą krzywdę.Owszem bywa że bracia mają nieuzasadnione roszczenia ale po to jest sumienie.Jezus mówi:" Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie"."Ma " to znaczy rzeczywiście jest skrzywdzonym przez ciebie.Gdyby uznawać każde pretensje i żale ,nigdy nie bylibyśmy w stanie wznieść oczu ku Bogu.

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama