Bóg nie karze? No... Do Kościoła w Tiatyrze Chrystus mówi co innego.
To nie jest tak oczywiście, że każde cierpienie, jakie w życiu spotyka człowieka jest karą za grzech. Znamienna jest pod tym względem historia z niewidomym od urodzenia. „Kto zgrzeszył? On sam czy jego rodzice” pytają wtedy Jezusa uczniowie. On odpowiada im, że stało się tak, „aby na nim się objawiły sprawy Boże” (J 9,3). Tu jednak Chrystus wyraźnie mówi, że cierpienie które spotka „Jezabel” i „jej dzieci” będzie karą. Bo kara... No cóż, wielu dziś, z niezrozumiałych powodów stawia znak równości między wymierzeniem kary a zemstą. Nie widzi niezwykle istotnego elementu każdej, wymierzanej nieraz z wielką miłością kary, jaką jest chęć skłonienia czyniącego zła do poprawy, do odwrócenia się od zła. Bóg jest miłością – jak napisał w swoim pierwszym liście święty Jan; Bóg jest „światłością, w której nie ma żadnej ciemności” – jak ujął to też w tym samym liście. Nie mści się za ludzkie grzechy. Czasem jednak karze po to, by dać człowiekowi szansę na nawrócenie się.
Nie ma odpowiedzialność zbiorowej
Wspólnota w Tiatyrze pozwoliła działać „Jezabel”. Nie uchroniła niektórych przed pójściem za jej błędami. To źle, to temu Kościołowi Chrystus wyrzuca. A teraz – zapowiada – sam zrobi ze sprawą porządek. Tym zaś, którzy w tej sprawie nawalili, ale jednak zasadniczo się Go trzymali, mówi:
Wam zaś, pozostałym w Tiatyrze, mówię,
wszystkim, co tej nauki nie mają,
tym, co - jak mówią - nie poznali "głębin szatana":
nie nakładam na was nowego brzemienia,
to jednak, co macie, zatrzymajcie, aż przyjdę.
Trwajcie – mówi im Chrystus. Trwajcie... W waszych czynach, miłości, wierze, posłudze. Bo zwycięzcy...
Nagroda dla wytrwałych
A zwycięzcy
i temu, co czynów mych strzeże do końca,
dam władzę nad poganami,
a rózgą żelazną będzie ich pasł:
jak naczynie gliniane będą rozbici -
jak i Ja to wziąłem od mojego Ojca -
i dam mu gwiazdę poranną.
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.
Natłok myśli.... Ludzkie życie jest tylko udziałem w zawodach? W jakieś walce? Na to wychodzi. Chodzi o to, by wyjść z nich zwycięsko. Bo prawdziwe życie dopiero się zacznie. A otrzymają je właśnie ci, którzy z tych ziemskich zawodów, ziemskiej walki, wyjdą zwycięsko.
Charakterystyczne: zwycięzcy, to ci, którzy strzegą do końca czynów Chrystusa. O co chodzi? Najogólniej o to, „byście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem”. (J 15, 12 i 17). To są owe czyny Chrystusa: wszystko, co jest naśladowaniem Go w miłości wobec Ojca i wobec bliźnich.
A o co chodzi z tą władzą nad poganami? To nawiązanie do myśli Starego Testamentu, między innymi Psalmu 2, w którym Mesjasz przedstawiony jest jako ten, który otrzymuje władzę nad wszystkimi narodami. Zacytujmy tu krótki jego fragment:
Ogłoszę postanowienie Pana:
Powiedział do mnie:
Tyś Synem moim,
Ja Ciebie dziś zrodziłem.
Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo
i w posiadanie Twoje krańce ziemi.
Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić
i jak naczynie garncarza ich pokruszysz.
Chrystus Kościołowi obiecuje udział w swojej mesjańskiej władzy. Władzy nad narodami. Okaże się wtedy, że ludy – parafrazując początek Psalmu 2 – knuły daremne zamysły, spiskując przeciw Bogu i Mesjaszowi. Bo Bóg jest Panem bez wyjątku wszystkiego i wszystkich. „Śmieje się z nich i naigrawa” (Ps 2,4): nic nie są w stanie przeciw Niemu zrobić. A ci, którzy poszli za Chrystusem i zwyciężyli, „wytrwali w Jego czynach do końca”, będą mieli w tym panowaniu swój udział.
No i jeszcze... Co z tym darem gwiazdy porannej? W ostatnim, 22 rozdziale Apokalipsy, Chrystus przedstawi się raz jeszcze: „Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida, Gwiazda świecąca, poranna”. Nie chodzi oczywiście o to, że Chrystus jest Wenus. Bo to, co nazywano przez wieki gwiazdą poranną, to planeta Wenus, pojawiająca się przed świtem nad horyzontem. Określając siebie w ten sposób Chrystus przedstawie siebie jako tego, który zwiastuje świt. Chrystus daje swoim samego siebie jako zwiastuna świtu, nowego dnia, dnia życia wiecznego....
Tak, „kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów”. Słuchaj Kościele. Słuchaj i dziś. Uważnie. Bo...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |