Apokalipsa dziś . Czterej jeźdźcy ruszają

Bóg karze? Wystarczy, że przestaje chronić. Człowiek już sam się ukarze.

Biały koń Janowej wizji przywodzi na myśl rzymskich wodzów. Ale – uwaga – ów jeździec trzyma w ręce łuk! Za świetnych łuczników uchodzili w owych czasach sąsiadujący z Imperium Rzymskim od wschodu Partowie. Ma on na głowie wieniec, czyli symbol władzy. Dosłownie nie tyle ma, co „dano mu”; wskazuje to na działanie Boga, na Jego przyzwolenie na ów stan rzeczy. Przyzwolenie także, by „wyruszył jako zwycięzca, by jeszcze – dalej – zwyciężać”. Generalnie jest to więc zapowiedź wojny. I to takiej, w której pyszny, zadowolony z siebie Rzym dozna serii dotkliwych porażek. Bóg pozwoli na to, by zakłócić jego butną pewność siebie i wspomóc w ten sposób swoich ciemiężonych w nim wyznawców.

Za karę... pozwolę ci wziąć sprawy w swoje ręce

Nie ma chyba większego sensu próba wskazywania jakich konkretnych wydarzeń z historii Rzymu mogło to dotyczyć. Jak napisałem, tego typu historie w dziejach ludzkości dzieją się ciągle na nowi. Nie mają znaczenia nazwy biorących w nich udział państw. Spójrzmy na wiek XX i nasz kraj. Czy nie było tak, że Polacy, ciemiężeni przez trzech zaborców odzyskali wolność przez to, że chlubiące się swoją potęga mocarstwa, zadowolone z siebie mocarstwa. zaczęły z sobą walczyć? Właśnie ta wojna, oczywiście straszne dla wielu zwykłych ludzi nieszczęście, okazała się przynieść też dobre owoce w postaci odrodzenia się Polski. A  druga wojna światowa, owoc nie do końca odrobionej lekcji z pierwszej? Świat po tej drugiej naprawdę na jakiś czas zmądrzał. Zauważono po niej człowieka. Zaczęto, choć może dość ułomnie, wcielać w międzynarodowy ład ideał praw człowieka. I mimo istnienia „bloku zła”, w którym dochodziło do wielu okropieństw, a który z czasem, nie bez udziału Boga i ku zaskoczeniu chyba wszystkich, bez większej zawieruchy się rozpadł, udało się po tej wojnie na wiele lat znacznie ograniczyć częstość i wielkość prowadzonych wojen... Owe dwie wywołane przez ludzi wojny, choć przelano w nich ocean krwi, przyniosły też rodzinie ludzkiej dobre konsekwencje. Dziś, gdy obawiamy się, że wojna w sąsiedniej Ukrainie rozleje się z czasem i na nas kraj, że wciągnięta zostanie w nią reszta Europy...

Nikt z nas wojny nie chce. To straszliwe zło. Modlimy się o pokój. Tylko o pokój dla jakiego świata się modlimy? Czy nie przypadkiem świata, który gloryfikuje wszystkich siedem grzechów głównych, a Boga i tych, którzy oddają Mu cześć, nie tylko spycha na margines, ale i coraz jawniej prześladuje? Czy mocarstwa tego świata, Rosja, Chiny, Stany Zjednoczone i to coś, co nazywamy Unią Europejską, nie są, choć każde pod nieco innym względem, mocno zepsute i zdemoralizowane? I na dodatek nie tylko tego się nie wstydzą, ale jeszcze swoje grzechy nazywają cnotą.

Nie wiemy co przyniesie przyszłość. Nie jest jednak nieprawdopodobnym, że Bóg uzna, iż  tak fatalnego stanu rzeczy nie ma co dalej utrzymywać. I pozwoli, by pojawił się jakiś „zwycięzca, który nadal będzie zwyciężał”. Nie na koniu, ale na czołgu i nie z łukiem, ale z przyciskiem do odpalenia siejących spustoszenie rakiet albo tabletem pozwalającym sterować bojowymi dronami....

Tak, wojna to straszna rzecz. Ale skoro człowiek w swoim zadufaniu w sobie i odrzuceniu Boga jest tak głupi, że je wywołuje, to czemu Bóg miałby ludzkość przed jej własną głupotą bronić? By utwierdzić ludzi w przekonaniu, że Go nie potrzebują, a chrześcijaństwo to zabobon,  który powinno się w imię postępu zwalczyć?  By chronić ten zepsuty do szpiku kości świat, który ma Go za nic i jak budowniczowie wieży Babel  buduje po swojemu, Jemu na przekór?

O tym, że Bóg może karać człowieka przez wystawienie go na pastwę własnej głupoty pisze święty Paweł w Liście do Rzymian. Zacytujmy tylko fragmenty jego dłuższego wywodu (Rz 1,18-31) https://biblia.gosc.pl/rozdzial.php?id=270

„(...) Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętność (...). A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi (...).

Tak, Bóg nie musi ludzi karać. Może po prostu nie robić nic, a my w swojej głupocie sami na siebie ściągamy nieszczęścia albo/i robimy z siebie pośmiewisko....

Cios za ciosem

A dalsze nieszczęścia, przed którymi Bóg zadufanej w sobie ludzkości nie broni?

A gdy otworzył pieczęć drugą,
usłyszałem drugie Zwierzę mówiące:
«Przyjdź!»
I wyszedł inny koń barwy ognia,
a siedzącemu na nim dano odebrać ziemi pokój,
by się wzajemnie ludzie zabijali -
i dano mu wielki miecz.

Ten koń jest barwy ognia. To symbol rozlewu krwi i pożogi. Siedzącemu na nim, zgodnie z tą symbolikę, dano moc odebrania ziemi pokoju. Podkreśla to też owa wzmianka o wielkim mieczu. Powtórzenie tego, co stało się po otworzeniu pierwszej pieczęci? Niekoniecznie. Krew, ale i pożoga. No i to stwierdzenie „by się wzajemnie ludzie zabijali”. Brzmi jakby chodziło o coś więcej, niż tylko starcie dwóch wrogich wojsk. To chyba nie tylko zapowiedź wojny, ale też innych związanych z nią okropieństw. Grabieży, gwałtów, mordów. Być może także zapowiedź krwawych zamieszek czy wręcz wojny domowej. Coś jak czasy niemieckiej a potem radzieckiej okupacji Polski, w której nie same działania wojenne były najgorsze, ale to, co wyprawiali okupujący...

Tak, ta historia ciągle się powtarza. Wojna, śmierć powoduje, że ludzie jakby dziczeją; stają się coraz bardziej bezwzględni, okrutni, skłonni do zabijania całkiem bez powodu; zachowują się jak wypuszczone z klatki dzikie i głodne drapieżniki....

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama