… oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa (Ap 12, 11a).
W świecie i ludzkich sercach toczy się nieustannie walka pomiędzy siłami dobra i zła. Niekiedy wydaje się, że ten ogrom zła jest tak wielki, że nie jesteśmy w stanie sobie z nim poradzić. Osaczeni, zdruzgotani, pozbawieni nadziei, jak w przypadku wspominanego w liturgii św. Andrzeja Boboli, męczennika i patrona naszej Ojczyzny. Choć był pełen troski o to, by innym przybliżyć miłość Jezusa i Jego zbawienie, to aż do oddania życia cierpiał za wiarę, do której wyrzeczenia się go zmuszano.
Mimo przegranej bitwy ziemskie życie, męczennicy zwyciężają „wojnę o wszystko”. I tacy zwycięzcy zasiadają razem z Barankiem w królestwie Ojca. A ostatnia księga Biblii – Apokalipsa Świętego Jana – choć jest to księga bardzo tajemnicza, jednak zawiera w sobie przesłanie nadziei. „Krew Baranka” stanowi naszą niebieską broń, która pozwala zwyciężać mocą z Wysoka.
Jeśli doświadczamy w swoim życiu trudnego zmagania o świętość, walki duchowej, upadków – nigdy sytuacja nie jest przegrana. Naszą siłą jest moc płynąca od Chrystusa, zwycięzcy śmierci, piekła i Szatana. Doświadczył jej św. Andrzej, ale doświadczymy również my, kiedy zwrócimy się do Niego w ufnej modlitwie.
Myśl św. Jana Pawła II
Zmartwychwstanie jest początkiem nowego Życia i nowego Czasu. Jest początkiem nowego Człowieka i nowego Świata (…) Zmartwychwstanie jest Chrystusowym wejściem do Chwały. Ono mówi także każdemu z nas, iż jest "wezwany do chwały" (por. 1 Tes 2, 12). (Audiencja generalna, 9 IV 1980).
sorella25luna Oto są baranki młode, oto ci, co zawołali alleluja!
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.