Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? Mt 5
Jezus pokazuje nam, czym jest prawdziwa miłość. On kocha wszystkich, zarówno tych którzy żyją według Jego woli , jak i tych, którzy dopuszczają się wielkiego zła. Żaden grzech, czy nienawiść tego nie zmienią. Tylko Bóg, znając całą prawdę o człowieku, może go sprawiedliwie osądzić. Zna źródło każdego zła, ale także dobra. I kocha bez względu na ten osąd.
Czy nie jest tak, że ‘zabawiamy’ się w Boga próbując decydować, kto jest dobry, a kto zły. Owszem, możemy ocenić czyn, ale nigdy człowieka. Wiele czynników, których przecież nie znamy, decyduje o tym, jakim się jest człowiekiem. Wychowanie, różne zranienia, ludzie wśród których żyjemy, sytuacja życiowa kształtuje każdego z nas, Bóg to wszystko wie i zna, dlatego rozumie, współczuje i bezgranicznie kocha, nawet tego, który w moich oczach jawi się jako najgorszy.
Jezus zachęca, by uczyć się patrzeć na ludzi z większą miłością i wyrozumiałością. Próbować pokochać tych, których postrzegamy jako swoich wrogów. Bo przecież miłować kogoś, kogo lubimy i kto nas lubi nie jest żadną trudnością. Jezus umierając na krzyżu pokazał, jak realizować tę trudną miłość. Modlił się za swoich oprawców i tłumaczył, że nie wiedzą, co czynią. Tylko ktoś, kto prawdziwie kocha, potrafi również modlić się za swoich nieprzyjaciół.
frgiovanni Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej - Miłość nieprzyjaciół.
Dodaj swój komentarz »