Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego? (Mt 22,12).
Nikt nie rodzi się świętym, ale nim się staje. Podobnie ma się rzecz z różnego rodzaju manierami, które poznajemy w ciągu naszego życia. Dla jednych wydają się one ważne, dla innych nie przedstawiają zbyt wielkiego znaczenia, dlatego nie przywiązują do nich wagi. I nie zwracają uwagi na to, że na przykład przez wybór stroju okazują komuś szacunek lub jego brak.
Przypowieść Jezusa o uczcie królewskiej przypomina, że jakość owego „stroju weselnego” symbolizuje czyste serce i czyste sumienie. Co więcej, w przypowieści ważny jest niezwykły epilog: człowiek bez szaty weselnej zostaje wyrzucony na zewnątrz. Samo zaproszenie ze strony gospodarza nie wystarczy – liczy się dyspozycja i wolna odpowiedź zaproszonego.
Uczeń Jezusa ma patrzeć dalej i przewidywać skutki. Chroni to przed bezczynnością i promowaniem zaniedbań, jako stanu normalnego. Wolna odpowiedź człowieka na Boże zaproszenie jest wyrazem jego wiary i poczucia godności dziecka Bożego oraz nadziei na radość ucztowania wiecznego w niebie, czego przykładem jest Najświętsza Maryja Panna Królowa.
Myśl papieża Franciszka
Pan nie chce, żeby się Go lękano jak możnego i dalekiego władcy, nie chce przebywać na tronie w niebie czy w podręcznikach historii, ale pragnie schodzić w nasze codzienne wydarzenia, aby iść z nami (Homilia, Jasna Góra, 28.07.2016).
Filip W Błogosławieni, którzy zostali wezwani | Wszystkich Świętych