Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jest to fragment rozdziału z książki "Religie starożytnego Bliskiego Wschodu", który zamieszczamy dzięki uprzejmości i zgodzie Wydawnictwa WAM :.
Pod wpływem Mojżesza przemiany religijne, zachodzące pośród grup proto-Izraelitów wychodzących z Egiptu - jak to przedstawia Biblia - spowodowały przede wszystkim transformację społeczną, w której wyniku wychodźcy z niewolników stali się wyzwoleńcami. Coraz bardziej odczuwali potrzebę silniejszej więzi, aby ich działania zmierzające do pozbycia się okowów niewoli były skuteczniejsze. Ich stare wierzenia religijne w opiekuńcze bóstwo, sięgające okresu patriarchów, nabierać miały pod wpływem Mojżesza wymiaru egzystencjalnego, łącząc się z konkretną sytuacją społeczną i polityczną, w jakiej się znaleźli. Charyzma ich przywódcy polegała głównie na tym, że ukazał im dawnego rodzinno-klanowego Boga jako tego, który jest w stanie, o ile mu zawierzą, przeprowadzić ich z ucisku i niewoli, oderwać od istniejącej w Egipcie sytuacji i uczynić z nich ludzi wolnych. Bogiem tym, jak go przedstawiał Mojżesz, był Jahwe. Jego imię zostało przyjęte prawdopodobnie od Kenitów, czy też Madianitów, których Kenici byli częścią. Z nimi łączyły Mojżesza ścisłe związki: wśród nich jakiś czas przebywał, spośród nich wybrał sobie żonę, a w osobie teścia i członków jego rodziny miał przyjaciół. Oni byli wcześniej, przed grupami proto-Izraelitów, czcicielami Jahwe. Wędrujące z Egiptu plemiona proto-Izraelitów utożsamiły wcześniej czczonego Boga ich ojców z Jahwe, Bogiem wyjścia, który w końcu zapewniał im - tak jak ich przodkom - przetrwanie i dawał nadzieję na przyszłość, prowadząc do danej przez niego ziemi. Tym razem jednak jego opieka nie obejmowała tylko rodziny, czy rodu, lecz znacznie większą grupę społeczną. Okazywana przez niego pomoc była długofalowa, ponieważ samo wyzwalanie z egipskiego ucisku było procesem: domagało się zacieśnienia więzi plemiennej, wybawienia z militarnego zagrożenia i pokonania przeszkód naturalnych (morze, brak wody), zaradzenia głodowi, umiejętnego prowadzenia przez pustynię i znalezienia nowej ziemi.
Kulminacyjnym momentem wędrówki przez pustynię eksponowanym w narracji Księgi Wyjścia stało się przymierze pod Synajem. Oznaczało ono zawarcie dość szczególnej umowy, ponieważ dotyczyła ona z jednej strony ludu, idącego pod przywódcą Mojżesza, z drugiej zaś bóstwa opiekuńczego Jahwe. Same umowy w tych czasach nie należały do rzadkości. Najczęściej zawierali je władcy z państwami sojuszniczymi, zobowiązując się do wzajemnej pomocy, lub z wasalskimi, zapewniając im obronę w zamian za wyłączną i nieograniczoną lojalność. Pod względem formalnym przymierze synajskie podobne jest do nich. Niemniej niosło ono z sobąo wiele głębsze zobowiązania. W zamian za opiekę bóstwa lud zobowiązywał się do oddawania mu czci (wspólnotowy kult) i absolutnego zawierzenia oraz lojalności, obejmującej życie moralne jednostki i całej społeczności. Zasady owej umowy-przymierza znalazły wyraz w krótkich formułach, zwanych z czasem przez Izraelitów „dziesięciorgiem słów" (w tradycji chrześcijańskiej dekalogiem), które pierwotnie - niekoniecznie tak ukształtowane pod Synajem, lecz w pewnym procesie - mogły mieć następującą formę: 0) jam jest Jahwe twój Bóg, 1) nie będziesz się kłaniał obcemu bogu, 2) nie uczynisz mi żadnej rzeźby, 3) nie będziesz wymawiał imienia mojego nadaremno, 4) nie będziesz znieważał moich szabatów, 5) nie będziesz przeklinał twojego ojca i twojej matki, 6) nie popełnisz zbrodni przeciw bliźniemu twemu, 7) nie popełnisz cudzołóstwa z żoną bliźniego twego, 8) nie obrabujesz bliźniego twego, 9) nie będziesz świadczył fałszywie przeciw bliźniemu swemu, 10) nie będziesz się starał zawładnąć domostwem bliźniego twego. Naruszenie tych zasad należało do najcięższych występków. One też się stały stopniowo w pewnym sensie normą późniejszej konfederacji izraelskiej, której każdego członka określano mianem „twój bliźni".
Na pustyni miały też wyłonić się pewne instytucje i rytuały związane z kultem. Do nich zaliczany jest namiot spotkania z przechowywaną w nim arką przymierza, który miałby być przenośnym sanktuarium towarzyszącym ludowi w drodze. Jego historyczność wzbudza jednak wiele wątpliwości. Najpoważniejszym argumentem, z jakim przychodzi się zmierzyć, chcąc tę kwestę rozstrzygnąć, jest ten, iż jego opis zdradza swe późne kapłańskie pochodzenie i wzoruje się na obrazie świątyni jerozolimskiej, by jej rzekomy prawzór powiązać z czasami mojżeszowymi, widząc w tym ciągłość tradycji kultowej. Jednoznaczne określenie pierwszeństwa tych przedmiotów kultu przekracza jednak możliwości historyka.
Wędrówka do Ziemi Obiecanej przyniosła również zmiany organizacyjne w życiu społecznym proto-Izraelitów i stworzenie pewnej gradacji w sferze religijnej. Na tym etapie rozwoju religii Izraela Bóg Jahwe nie wchodził już w bezpośrednie kontakty z poszczególnymi osobami, jak miał to czynić Bóg patriarchów, lecz ukazany jest jako ten, który zwraca się do ludu przez Mojżesza, oczekując od niego odpowiedzi na przekazane wezwania. W niej miała się wyrażać wiara traktowana jako integralna postawa. Tradycja mojżeszowa - jak ją ukazuje przekaz biblijny -jest z jednej strony kontynuacją tradycji patriarchów, z drugiej zaś domaga się od jej wyznawców całkowitego zaangażowania w realizację wymagań natury społecznej, politycznej i etycznej. To jednocześnie powodowało stopniowe oddzielanie się grupy Mojżesza od innych, spotykanych po drodze do obiecanej ziemi, i nabywanie przez nią własnych cech, świadczących głównie o odrębności religijnej, czemu dadzą wyraz księgi biblijne zaliczane do grupy tzw. Proroków pierwszych (zwanych historycznymi).
Szczególne znaczenie dla rekonstrukcji religii proto-Izraelitów, zasiedlających Kanaan w okresie od XIII do X wieku, mają księgi Jozuego i Sędziów, a czas ten często nazywany jest „okresem sędziów", ponieważ w narracji biblijnej upływa pod znakiem charyzmatycznych przywódców (hebr. szofetim), którzy powoływani byli w celu obrony szczepów zagrożonych niebezpieczeństwem najazdów. Przekaz zawarty we wskazanych księgach nie dostarcza nam jednak spójnego, zwłaszcza historycznego obrazu wydarzeń związanych z zajmowaniem Kanaanu i procesu zachodzących przemian natury religijnej. Nosi on na sobie wyraźne ślady licznych przeróbek i podporządkowany został późniejszym, aktualnym po kilku stuleciach koncepcjom religijnym kolejnych autorów/redaktorów, którzy znane im wcześniejsze tradycje akomodowali do własnych potrzeb, tworząc raczej historiozofię niż historiografię.
Nie dając się zwieźć samemu tekstowi biblijnemu, którego dosłowne odczytanie prowadziłoby do fundamentalizmu biblijnego, interesujące nas przemiany religijne należy widzieć zwłaszcza w perspektywie historycznej, socjologicznej i antropologicznej.
Biblijny Izrael, wbrew ideologizacji jego rzekomego pochodzenia, wyłonił się z mieszaniny ludów zamieszkujących Kanaan na początku epoki żelaza I. Wśród nich odnaleźć można między innymi uchodźców z Egiptu, a raczej ich potomków, którzy posiadali własne doświadczenie opiekuńczego bóstwa Jahwe. Od niego przejmował je stopniowo niejednorodny lud z czasem nazwany Izraelem. Jego podstawowy trzon stanowili najpierw Efraimici, Beniaminici i Manassesici. Dopiero później sukcesywnie dołączały do tego związku inne szczepy, tworząc z czasem dość luźno powiązaną konfederację dziesięciu plemion pomocnych. Na południu natomiast ludność była przemieszana i w okresie sędziów nie była raczej połączona z konfederacją izraelską. Dopiero za Dawida skupiona została w obręb jego domu - Judy. Plemiona północne sukcesywnie opanowywały i zasiedlały górzysty rejon Kanaanu, który na południu był zdominowany przez związek miast amoryckich, na północ i zachód od Jerozolimy - będącej wówczas wioską - zamieszkany przez chiwiwicki sojusz czterech osad wraz z samodzielnymi miastami Aj i Betel, na wyżynie centralnej (późniejsza Samaria) kontrolowany przez Sychem, a w Galilei podległy lidze kanaanejskich miast na czele z Chacor. Podbój tych terenów przez Izraelitów - jak to przedstawia Księga Jozuego 1-12 - wydaje się nieprawdopodobny historycznie. Bardziej brane są pod uwagę inne sposoby zasiedlania - pokojowej infiltracji, powstania wieśniaków, bądź wyłonienia się Izraela spośród nielicznych autochtonów zamieszkujących lesisty płaskowyż, zasilonych przez napływających z różnych stron przybyszów, którzy razem podjęli walkę o poszerzenie swych terytoriów (ostatnia koncepcja bardziej odpowiada narracji Księgi Sędziów). Jaką rolę w tym procesie odegrał jahwizm - religia części rodów hebrajskich, głównie Judy, trudno określić, niemniej nie należy przeceniać jego zasięgu i siły oddziaływania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |