Dziwne były te losy Rut. Moabitka, która wyszła za mąż za Izraelitę. Gdy umarł, podobnie jak jego brat, nie wróciła do swojego narodu, gdzie ktoś by się o nią zatroszczył, a została ze swoja teściową Noemi. Dwie samotne kobiety. W tamtych czasach skazane właściwie na poniewierkę. Dzięki Bożym zrządzeniom Rut została dalekim przodkiem Bożego Syna, Jezusa Chrystusa.
Nie wiem jakie plany mam Bóg wobec mnie. Ale patrząc na Rut myślę sobie, że zawsze warto być człowiekiem przyzwoitym. Bóg już z tym zrobi swoje…
Modlitwa
Daj mi, Panie, prawe serce. Żebym nigdy nie próbował w życiu kręcić i kombinować, ale żebym zawsze szukał tego, co dobre, uczciwe i przyzwoite. Czy wykorzystasz to do jakiejś wielkiej sprawy, czy nie, to już Twoja rzecz…
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.