Stawiamy opór. Przebywać w wyznaczonym miejscu – nie, to nam się nie uśmiecha. Przeciwnie, uwiera i drażni. Bo niby czemu? Chcemy przecież zdobywać, poszerzać, sięgać wyżej. Nasze życie duchowe wprawdzie przeplata się z codziennością, ale ich cele dziwnie do siebie nie pasują…
A może właśnie pasują, tyle że my nie potrafimy tego dostrzec?
Anioł jest tym, który wie. Jest gotowy realizować Boże wyroki – przy nas, dla nas, z nami. Stoi na straży Bożego panowania. Doprowadzi nas do pełnienia Bożej woli. Bo dla nas przebywać w wyznaczonym miejscu to zdobyć trofeum, poszerzyć perspektywę, sięgnąć po to, co najważniejsze.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.