Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym.
Trudne słowa Jezusa. Trudne do dziś. Nie chodzi już wprawdzie o pokarmy, ale o ileż łatwiej jest uznać, że to nie ja jestem winny. To nie ja, to okoliczności. To nie ja, to moja rodzina. To nie ja, to przedmiot, gdzieś skądś przywieziony. To nie ja, to muzyka. To nie ja!
O ileż prościej byłoby zająć się sprzątaniem tego, co na zewnątrz i wokół nas, niż sięgać do własnego serca, własnych pragnień i przywiązań. O ileż wygodniej byłoby zrzucić na kogoś lub na coś odpowiedzialność za własne nawrócenie. O ileż wygodniej byłoby zapomnieć te słowa.
Z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota - tłumaczy Jezus apostołom. Nie mamy wymówki.
Dla czystych wszystko jest czyste.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.