Otworzą się wam oczy - kusił wąż. I faktycznie, otworzyły się im obojgu oczy: poznali, że są nadzy. A jednocześnie doszło do radykalnego zamknięcia: ukryli się przed Bogiem. Przestali widzieć Jego dobro, przestali słyszeć głos Jego miłości. Ukryli się. Ze strachu.
Jezus rzekł do głuchoniemego: «Effatha», to znaczy: Otwórz się. I faktycznie: otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. A jego otwarcie pociągnęło otwarcie innych: przepełnieni zdumieniem mówili: "Dobrze wszystko uczynił".
Otworzą wam się oczy - mówi wielu głosicieli prawd wszelakich. Czasem nie mówią, że jednocześnie chcą, bym przestała widzieć rzeczy najważniejsze: dobro tam, gdzie jest dobro, zło tam, gdzie jest zło. Bym przestała widzieć Boga. Bym się właśnie przed Nim ukryła. By powodował mną lęk.
Otwórz się - mówi Jezus. Wyjdź z kryjówki. Nie lękaj się. Mów.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.