Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Pragniemy Boga żywego. Jeśli ktoś zarzuca nam, że Bóg jest oszustem, wiara kłamstwem, łaska iluzją – to warto o tym pamiętać: „Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego”. Nie zbawi nas przecież jakiś bóg, tylko prawdziwy, Stwórca nieba i ziemi.
Zaproszeni na ucztę u takiego gospodarza nie musimy się bać, że coś zostanie nie zrobione jak trzeba, ktoś pominięty, że jakieś niedopatrzenia zmienią jej świąteczny charakter. Przy Bogu człowiek może czuć się bezpieczny.
Jezusowe jarzmo jest przykrojone na naszą ludzką miarę. Czy to nie pocieszające, że nie zostaniemy wykorzystani? Że nawet najmniej znaczący z nas na tym świecie, w Bożych oczach nie są tanią siłą roboczą, elementem bezimiennego tłumu – a wyczekiwanym przyjacielem, gościem?
Dodaj swój komentarz »