Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.
Gdyby odnieść to do naszego „dziś”.... To chyba trzeba by zauważyć, że bardzo różnie to bywa. W zależności od tego, na kogo patrzymy. Jednym łatwo i na wyrost wybaczamy wszystko, innych skłonni jesteśmy odsądzać od czci i wiary nawet wtedy, gdy zło, które rzekomo popełnili to głównie nasze domysły; domysły nieraz oderwane od realiów, a świetnie sklejone tylko w naszej głowie, dzięki zastępującej wiedzę bujnej wyobraźni....
Pan Jezus zaś nie powiedział „nie bądźcie naiwni” „nie dawajcie się nabrać” - przez to że będziecie za mało podejrzliwi - ale „nie sądźcie”. Gdy patrzę na moje grzechu wolałbym jednak, by Bóg nie sądził mnie tak surowo, jak ja skłonny jestem oceniać innych...
Z nauczania Jana Pawła II
To wszystko, czym człowiek - tkwiąc w świecie - przerasta świat w samym sobie, tłumaczy się obrazem i podobieństwem Boga, które wpisane jest w istotę ludzką od początku. I to wszystko, czym człowiek przerasta świat, nie tylko uzasadnia pytanie o życie wieczne, ale czyni je wręcz nieodzownym. Jest to pytanie, które ludzie zadają sobie od dawna, nie tylko w obrębie chrześcijaństwa, również i poza nim. Musicie zdobyć się na odwagę, aby je również postawić, tak jak młodzieniec z Ewangelii. Chrześcijaństwo uczy nas rozumienia doczesności z perspektywy królestwa Bożego, z perspektywy życia wiecznego. Bez tej perspektywy doczesność, choćby najbogatsza, choćby najwszechstronniej ukształtowana, nie przynosi człowiekowi na końcu niczego innego, jak tylko: konieczność śmierci. (Orędzie na I ŚDM, 5)
Dodaj swój komentarz »